Będzie podniesienie opłat za parkowanie w centrach miast? „To zależy tylko od samorządów”

– Podwyższenie opłaty za parkowaniu w centrum miasta wbrew pozorom nie zależy od rządu, tylko od samorządów – mówili komentatorzy Radia Gdańsk. Gośćmi Agnieszki Michajłow byli: Jan Błaszkowski – Fakty TVN, Roman Daszczyński – gdansk.pl i Jacek Rybicki – publicysta i związkowiec.

Samorządy będą mogły same ustalać opłatę za parkowanie w ścisłych centrach miast, może być ona nawet trzykrotnie wyższa niż obecnie – poinformował minister Mateusz Morawiecki. Jeśli przepisy wejdą w życie, w centrum miasta opłata za godzinę postoju może wzrosnąć do 9 złotych. Chodzi o miasta powyżej 200 tys. mieszkańców. Więcej na ten temat pisaliśmy >>> tutaj.

TO WYBÓR SAMORZĄDÓW

– Ostatecznie radni będą decydować czy utworzą takie strefy śródmiejskiego parkowania czy też nie i ile się w nich będzie płacić – mówił Jan Błaszkowski. – Druga uwaga jest taka, że przykład parkingów pokazuje, jak można poślizgnąć się na własnej karierze politycznej lub ją zbudować. Gdańsk i granda z sezonowymi parkingami w Gdańsku Brzeźnie w zeszłym roku pokazała jak wyhamowała kariera prezydenta Piotra Grzelaka, który „kolanem dopychał parkingi”, jak się potem okazało przed sądem, nielegalnie. A jednocześnie zbudowała jakiś potencjał społeczny, autorytet i rozpoznawalność Kacpra Płażyńskiego, który reprezentował mieszkańców Brzeźna w tym sporze – powiedział dziennikarz Faktów TVN.

TRZEBA SZERZEJ ROZPATRYWAĆ PROJEKT

– Według niektórych badań, 20 do 30 procent ruchu generują Ci, którzy szukają miejsca do zaparkowania – podkreślał Jacek Rybicki. – Otóż ten projekt trzeba rozpatrywać nieco szerzej, niż tylko określenie górnego pułapu ceny za godzinę do 9 złotych. On w swoim uzasadnieniu mówi wyraźnie, że celem jest wygospodarowanie miejsc postojowych poza ciągami ulic i placami miejskimi. Jak się obawiam, że niektórzy będą traktowali owe 9 złotych, jeśli to wejdzie w życie, jak źródło dodatkowych pieniędzy do budżetów samorządowych. Natomiast nie będą temu towarzyszyły działania kompleksowe, takie jak na przykład budowa parkingów wokół strefy śródmiejskiej, nawet bezpłatnych, które zabezpieczą miejsca do parkowania – wyraził obawy działacz związkowy.

NOWE STREFY TEŻ MOGĄ POWSTAWAĆ

Roman Daszczyński odniósł się do wypowiedzi Jacka Rybickiego i przypomniał, że nowe strefy parkowania mogły już dotąd powstawać. – W Gdańsku jest kilka takich przypadków. Między innymi chodzi o tereny wokół Olivia Business Centre. Ponieważ w tych biurowcach pracuje mnóstwo ludzi, oni nie mieli gdzie parkować, stawiali samochody w okolicznych uliczkach. Rada dzielnicy poprosiła radę miasta, żeby rozszerzyć tę strefę płatnego parkowania. Natomiast tutaj mówimy o czymś zupełnie innym. Otóż samorządy nie miały możliwości podnoszenia kwoty maksymalnej. Rząd stwarza możliwość, żeby ta kwota była wyższa – tłumaczył.

mar

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj