Czy Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy? Tego dnia wiele osób bierze przedświąteczny urlop, żeby mieć więcej czasu na przygotowanie się do Świąt oraz by przeżyć ten dzień bardziej duchowo. Na ten temat dyskutowali goście Komentarzy Radia Gdańsk.
Gośćmi Agnieszki Michajłow byli Jacek Rybicki (publicysta i działacz związkowy), Roman Daszczyński (dziennikarz Gdańsk.pl) i Jan Błaszkowski (dziennikarz Faktów TVN).

W 25 krajach Europy Wielki Piątek jest dniem wolnym od pracy. Dotyczy to krajów, które w porównaniu z Polską, są bardzo zlaicyzowane.

– Takie postulaty były – mówił Jacek Rybicki. – Ale każdy głos w tej sprawie podnosi od razu falę protestów jak bardzo osłabi to gospodarkę oraz, że „Polakom nie chce się pracować”. Natomiast w większości krajów europejskich, szczególnie w Europie Zachodniej i w Skandynawii, nawet w Danii bardzo zlaicyzowanym kraju, wolny jest nawet Wielki Czwartek, a w Finlandii jest wolny nawet dzień św. Jana. Praca w normalnym trybie powoduje, że na refleksję wielkopiątkową czasu jest niezmiernie mało.

ZREZYGNOWAĆ Z 1 MAJA

Jan Błaszkowski podkreślił, że wśród krajów, w których Wielki Piątek jest dniem wolnym od pracy, dominują kraje protestanckie, w których to Wielki Piątek jest najważniejszym świętem w tym czasie. – Podstawowym kluczem jest to, czy kraj jest protestancki czy nie, bo dla protestantów to Wielki Piątek jest najważniejszy – mówił dziennikarz Faktów TVN. – Ja jestem za tym, żeby Wielki Piątek był wolnym dniem. Wiem, że podniesie się wiele głosów, że za dużo tych świąt i to źle wpłynie na gospodarkę, ale mam propozycję, żeby zrezygnować z ustawowo wolnego dnia 1 maja. W Polsce on nigdy nie był autentycznym dniem świętowania ludzi pracy. Od początku był kojarzony z ideologią komunistyczną.

RDZEŃ CHRZEŚCIJAŃSTWA

Za wolnym od pracy w Wielki Piątek był również Roman Daszczyński. – W społeczeństwie, które jest w dużej mierze chrześcijańskie czy post-chrześcijańskie, ładunek teologiczny tego dnia jest nieporównywalny – mówił komentator. Dodał, że Wielkanoc jest dużo mniej skomercjalizowanym świętem niż Boże Narodzenie czy Święto Trzech Króli. – To rdzeń chrześcijaństwa. To śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i z teologicznego punktu widzenia, nie ma nic ważniejszego. Zgadzam się z Janem, że coś za coś. 1 maja to ciekawy dzień, bo jest świętem o rodowodzie komunistycznym, ale papież postanowił włączyć w ten dzień św. Józefa jako patrona ludzi pracy. Dla nas to również rocznica wejścia do Unii Europejskiej. Ale to nie musi być dzień wolny od pracy.