Komentatorzy o sprawie śmierci Igora Stachowiaka: „To niebezpieczne dla PiS-u. Nadzór nad policją powinien być szczególny”

Sprawa śmierci Igora Stachowiaka na komisariacie policji we Wrocławiu nadal budzi spore emocje. W ostatnich dniach debatowano na ten temat w Sejmie. Rok po śmierci telewizja TVN opublikowała nagranie z policyjnego paralizatora, którym był rażony zmarły. Do momentu emisji nagrania nie znał ani komendant główny policji, ani szef MSWiA. Na temat sejmowej debaty rozmawiali komentatorzy w Radiu Gdańsk. Gośćmi Jacka Naliwajka byli Jan Błaszkowski z Faktów TVN, Roman Daszczyński z portalu gdansk.pl oraz działacz związkowy Jacek Rybicki.

– Mnie ta debata bardzo przygnębiła z powodu postawy rządzących, którzy dużo czasu poświęcili przypomnieniu, jakie niegodziwości działy się, gdy rządziła obecna opozycja. Najbardziej mnie przygnębia, że rządzący mówią bardzo dużo o politycznym nadzorze nad policją. Nie ma jednak politycznego nadzoru nad policją bez odpowiedzialności – mówił Jan Błaszkowski. – Według mnie to, co stało się rok po tym, co zrobiono z Igorem Stachowiakiem, kwalifikuje się również na odpowiedzialność polityczną. Nie odbyło się żadne postępowanie ws. tych policjantów. Zrzucanie z siebie odpowiedzialności politycznej przez ministrów Błaszczaka i Zielińskiego szkodzi im. Nikt nie ceni szefa, który nie potrafi wziąć na siebie odpowiedzialności we własnej firmie – powiedział dziennikarz Faktów TVN. Dodał, że jego zdaniem pomysł ruchu Kukiz ’15 ws. kamer rejestrujących działanie policjantów może usprawnić wyjaśnianie tego typu przypadków.

Zdaniem Jacka Rybickiego dymisja szefa policji lub MSWiA, w sytuacji gdy błąd popełniono „na dole” byłby absurdem. – Natomiast zgadzam się, że społeczeństwo powinno w tej sytuacji oczekiwać transparentnego śledztwa. Ludzie boją się, że sprawa zostanie zamieciona pod dywan. Minister powinien dopilnować, żeby tak się nie stało – powiedział związkowiec. Dodał, że jego zdaniem, należy przyjrzeć się kwestii selekcji kandydatów do pracy w policji. – To niesłychanie trudny zawód. Przypominam sobie eksperyment, w którym studentów psychologii w Ameryce, w którym jedni byli więźniami, a drudzy strażnikami, którzy zaczęli nadużywać władzy. To pokazuje czym są obciążone takie zawody. Na całym świecie z tym jest problem. Zawód policjanta to zawód szczególny, a nadzór nad nim też powinien być szczególny.

Roman Daszczyński przypomniał sytuację sprzed paru lat, która miała miejsce w Kanadzie. Na tamtejszym lotnisku porażono paralizatorem Polaka. – To zawód, w którym tego typu sytuacje niestety się zdarzają. Problemy zaczynają się wówczas gdy nie są one wyjaśniane – powiedział komentator. – Tu mieliśmy rok zaniechania i można domniemywać, że to był rok zamiatania pod dywan. To niebezpieczne dla PiS, bo szedł do zwycięstwa w wyborach pod sztandarem dobrej zmiany. Ta próba mówienia właśnie, że „u was było tak samo” niewiele da. PiS chciałby, żeby o sprawie przestano jak najszybciej mówić – powiedział Roman Daszczyński.

mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj