„Powtórka z doświadczeń sprzed roku”. Czy tym razem Gdańsk lepiej poradził sobie z ulewą?

Rok temu ulewa wymknęła się służbom spod kontroli. W tym roku udało się uniknąć zalania części miasta. Komentatorzy oceniali, jak poradziło sobie miasto z dwudniową ulewą.

– Zeszłoroczny opad był dużo bardziej gwałtowny i ta gwałtowność chyba spowodowała wówczas straty. Nie porównałbym tego do ubiegłego roku, tylko do tej apokalipsy, którą przeżyliśmy kilkanaście lat temu, w 2001 roku, gdzie Gdańsk po prostu spłynął – powiedział Jacek Rybicki, związkowiec i publicysta.

RECEPTA? AKCEPTACJA

Roman Daszczyński z Gdansk.pl stwierdził, że do ulew powinniśmy się przyzwyczaić. – Dwa miesiące temu były ćwiczenia przeciwpowodziowe. Wówczas przećwiczono różne warianty obrony przeciwpowodziowej, co teraz zadziałało – podkreślił.

LEPSZE PRZYGOTOWANIE

– Tym razem mile zaskoczyła mnie dobra współpraca służb podległych różnym organom. Miałem wrażenie, że mieszkańcy mają poczucie, że ktoś tam prowadzi jakieś badania, wie jakie miejsca są zagrożone i jest na to przygotowany. To jest odwrotność tego, co zdarzyło się w zeszłym roku – zaznaczył Roman Daszczyński.

ep

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj