Czy media przeceniają rolę ruchów miejskich w Gdańsku? Jaki jest realny wpływ na politykę działaczy obywatelskich?

Czy ruchy miejskie wpłyną na wynik wyborów samorządowych? Nie są na tyle zintegrowane, aby wystawić swoją listę i mieć szansę na wygranie, a badania Radia Gdańsk dotyczące jakości zarządzania miastem wykazały, że zabudowa Śródmieścia i otwarcie miasta na inicjatywy są dobrze oceniane. To główne pola konfliktu aktywistów z miastem.

W audycji gościli Adam Chmielecki z Magazynu Solidarność, Maciej Sandecki z Gazety Wyborczej i Andrzej Skiba z Instytutu Debaty Publicznej.

– Mamy jeszcze dużo czasu, ponad pół roku, to jest wystarczająco dużo czasu, żeby pozytywną ludzką energię w dobry sposób zagospodarować. Możliwości są co najmniej dwie. Pierwsza, to powstawanie inicjatyw, które grupowały aktywistów miejskich, podobnie jak miało to miejsce chociażby w roku 2014. Druga opcja to zapraszanie aktywnych społeczników na listy wyborcze różnych komitetów – mówił Andrzej Skiba.

„ICH OPINIE STAJĄ SIĘ PRZEDMIOTEM DEBATY PUBLICZNEJ”

– Chciałem zwrócić uwagę, że ruchy miejskie to jest takie ciało, które działa na różnych przestrzeniach. To jest cała masa różnych inicjatyw o różnym charakterze i różnych formach działania. Są inicjatywy, które wprost zapowiadają start w wyborach, mają charakter polityczny i nie ukrywają tego. Są też ruchy miejskie, które nie deklarują startu w wyborach, działają na zasadzie grupy doradców, ekspertów, którzy zabierają głos w pewnych sprawach. Te opinie stają się później przedmiotem debaty publicznej – podkreślał Maciej Sandecki.

„PRZESZACOWANE POLITYCZNIE”

– Moim zdaniem ruchy miejskie są przeszacowane politycznie i nie mają szansy na odegranie samodzielnej roli w wyborach. Myślę, że gdyby samodzielnie wystartowały to by jednak nie weszły do rady miasta. Czasami na siłę są wciskane do wielkiej polityki, nieraz wcale im na tym nie zależy. One spełniają swoją pozytywną rolę, wprowadzając nowe wątki do debaty publicznej. Opinia publiczna jest dzięki nim mocniejsza. Są też ścieżką kreowania nowych liderów – zapewniał Adam Chmielecki.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj