Sejm w piątek uchwalił nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza kary m.in. za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie z okresu II wojny światowej, zajmą się w środę komisje senackie. Przepisy wywołały kontrowersje w Izraelu i na Ukrainie; skrytykowały ją władze tych państw.
Zgodnie z nowymi przepisami, każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Ustawa wywołała ogromne poruszenie szczególnie w Izraelu. Podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz Ambasador Izraela Anna Azari zaapelowała o zmianę kwestii m.in. kary za sformułowanie „polskie obozy śmierci”. Podkreśliła, że „Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady”.
Skąd konflikt? Dlaczego nowelizacja wywołała takie oburzenie? Między innymi o tym rozmawiali komentatorzy Radia Gdańsk: Elżbieta Rutkowska – Krytyka Polityczna, Maciej Kożuszek – Gazeta Polska Codziennie i Andrzej Skiba – Instytut Debaty Publicznej.
PAP/mar