Gdańsk ma od poniedziałku nowego wiceprezydenta. Został nim Piotr Borawski z Koalicji Obywatelskiej, która podpisała deklarację współpracy z ugrupowaniem Pawła Adamowicza. Nowy wiceprezydent, to więc nowy podział kompetencji w gdańskim ratuszu. Stanowisko stracił Wiesław Bielawski. Jakie realne korzyści może przynieść ten nowy porządek?

Gośćmi Wojciecha Stobby w Komentarzach Radia Gdańsk byli Michał Stąporek – Trójmiasto.pl oraz Andrzej Potocki – Tygodnik Sieci.

– Ktoś z koalicji musiał dostać jedno stanowisko i tak poprzesuwano te kompetencje, żeby dostał ani nie za mało, ani nie za dużo. Ponieważ nie jest zaufanym współpracownikiem Adamowicza, to Piotr Grzelak dostał ważniejsze kompetencje, zabrane Bielawskiemu – mówił Michał Stąporek.

– Ja bym specjalnie nie egzaltował się na miejscu gdańszczan tą zmianą, albowiem nie ma ona wielkiego wpływu na życie przeciętnego obywatela czy nawet decyzyjność ratusza, bo była to sprawa stricte polityczna – dodał Andrzej Potocki.