Jak będą wyglądały wybory na prezydenta Gdańska? „Jeżeli Platforma wystawi swojego kandydata, straci w oczach gdańszczan”

Znany jest termin wyborów uzupełniających na prezydenta Gdańska po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Odbędą się w niedzielę 3 marca, a do tego czasu nad miastem będzie czuwać komisarz Aleksandra Dulkiewicz. Jak będą wyglądały przyszłe wybory? Czy wystartuje w nich więcej niż jeden kandydat? O tym rozmawialiśmy w Komentarzach Radia Gdańsk.

 

Gośćmi Wojciecha Stobby byli Michał Stąporek z Trójmiasto.pl oraz Artur Ceyrowski z wPolityce.pl.

– Na tą chwilę wydaje się, że Aleksandra Dulkiewicz jest tą kandydatką, która została namaszczona nie tylko przez prezydenta Pawła Adamowicza, ale również przez większość liczących się w kraju polityków. Poza tym nie może nam umknąć fakt, że mieszkańcy już dokonali wyboru jesienią. Dlatego Aleksandra Dulkiewicz jest naturalnym spadkobiercą w komitecie Wszystko dla Gdańska – mówił Artur Ceyrowski.

– Z pewnością jest namaszczona przez Pawła Adamowicza, ale nie zgodzę się, że przez większość polityków dużych partii. Raczej będą musieli oni zaakceptować fakt, że prawdopodobnie to Aleksandra Dulkiewicz przejmie ten urząd po demokratycznie wygranych wyborach. Jednak nie sądzę, że przyjmą to z przyjemnością. Sytuacja, w której Jarosław Kaczyński zapowiedział, że nie wystawi swojego kandydata w wyborach, zmusza inne partie do tej samej decyzji. Gdyby Platforma wystawiła swojego kandydata, z pewnością straciłaby w oczach gdańszczan – dodał Maciej Stąporek.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj