Jak walczyć z mową nienawiści? „Wytykanie jej innym oznacza kontynuację, nie tędy droga”

Po zamachu na prezydenta Pawła Adamowicza coraz więcej mówi się o zawistnym języku debaty publicznej w Polsce. Czy pomimo różniących nas poglądów potrafimy w atmosferze wzajemnej życzliwości stanąć obok siebie w szeregu? Jak walczyć z mową nienawiści? Między innymi na te pytania odpowiedzieli goście Andrzeja Urbańskiego.

Komentatorami Radia Gdańsk byli: Anna Janowicz, prezes Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku oraz Ryszard Bongowski, publicysta.

Jako pierwsza do pytania odniosła się Anna Janowicz. – Myślę, że ostatnie dni i spotkania w różnych miejscach Gdańska stanowiły dowód na to, że potrafimy. Wydaje mi się tylko, że natura Polaków niestety jest taka, że potrafimy, kiedy łączy nas wspólny wróg, albo jakaś wspólna tragedia. Pamiętamy, jak potrafiliśmy się zjednoczyć po śmierci Jana Pawła II, wtedy stali obok siebie kibice różnych drużyn, ludzie różnych wyznań i różnych opcji. Pytanie co dalej? To jest taki poryw emocji, poryw serca, ale najważniejsze jest to, żeby coś wydarzyło się później, żebyśmy cały czas potrafili obok siebie stać. Wytykanie innym mowy nienawiści oznacza kontynuację tej mowy, więc absolutnie nie tędy droga. Powinniśmy zacząć od siebie i od naszych wartości – komentowała.

Ryszard Bongowski porównał atmosferę w Gdańsku do okresu świątecznego. – A ja powiem o świętach Bożego Narodzenia. Wtedy też stajemy się inni, stajemy razem, świętujemy, jesteśmy dla siebie uśmiechnięci. Zawsze mam taką refleksję, że te święta się kończą i coś się kończy również. Mniej uśmiechów, więcej spoglądania spod tzw. łba, więcej zawiści. Pytam dlaczego – mówił.

Ryszard Bongowski nawiązał także do wtorkowego spotkania z redaktorem naczelnym kwartalnika „Więź”, poświęconego nienawiści. – Zbigniew Nosowski podał bardzo ciekawy przykład. W ich redakcji pracuje kilkanaście osób, kiedyś wzajemnie zaczęli się pytać kto na kogo głosował w wyborach parlamentarnych. Okazało się, że cały zespół głosował na 5 różnych partii. A kwartalnik więź tworzy zespół, który świetnie współpracuje. Czyli można w tej różnorodności robić razem piękne rzeczy – kontynuował publicysta.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj