Aleksandra Dulkiewicz oficjalnie prezydentem miasta. Nasi komentatorzy oceniają jej wystąpienie

Gdańsk oficjalnie ma nowego prezydenta. W poniedziałek Aleksandra Dulkiewicz złożyła uroczystą przysięgę w Ratuszu Głównego Miasta Gdańska. O jej wystąpieniu rozmawiali komentatorzy Radia Gdańsk: Michał Stąporek z Trójmiasto.pl i Michał Lange z Gazety Bałtyckiej. Było nieco więcej konkretów, zapowiedziała to, czego po niej oczekiwano, że będzie podążać śladem Pawła Adamowicza, że jej go brakuje, że ma swoje pomysły na Gdańsk i będzie je realizować – mówił Michał Stąporek. – Poparcie, które otrzymała w wyborach, było na tyle solidne, że taki mandat dostała. Zobaczymy, czy wystarczy jej konsekwencji, pomysłów. Tego jej życzę, jestem gdańszczaninem, chciałbym, żeby miasto było sprawnie zarządzane, ale to się okaże. To jest poziom deklaracji przemówienia wygłoszonego po zaprzysiężeniu prezydenta, to zawsze są ogólniki. Najbliższe tygodnie zweryfikują to, jaka będzie prezydentura Aleksandry Dulkiewicz – dodawał dziennikarz Trójmiasto.pl.

– Oczywiście to było wystąpienie ogólnikowe, natomiast porozmawiajmy chwilę o jego formie. Ja, słuchając pani prezydent Dulkiewicz, mam jedno skojarzenie – to jest czas przeszły, czas głębokiego PRL-u. Kojarzy mi się z Władysławem Gomułką – stwierdził Michał Lange. – Chodzi o sposób mówienia, to powtarzanie, „gdańszczanki i gdańszczanie”. To taka dziwna maniera retoryczna, która dla mnie jest niezrozumiała i ona jest mało atrakcyjna. Ten Władysław Gomułka ciągle gdzieś tam w tle pozostaje, jeśli chodzi o moje skojarzenia. Ja polecam, żeby posłuchać archiwalnych nagrań z jego udziałem i porównać. Myślę, że to będzie interesujące – mówił o formie wystąpienia nowej prezydent dziennikarz Gazety Bałtyckiej.

 
Odniósł się również do treści, podkreślając, że charakter takich przemówień zawsze jest ogólny. – Była mowa o wspólnocie, ja tylko mam jedno pytanie, czy to będzie wspólnota wszystkich gdańszczan, czy to będzie wspólnota gdańskich elit? I czy w tej wspólnocie znajdą się też osoby wykluczone, jeśli chodzi na przykład o lokale komunalne, których jest mnóstwo? – pytał.
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj