Konfederacja chce unieważnienia wyborów. Nasz komentator: „Oczekiwałbym trochę więcej rozsądku”

Konfederacja skieruje do Sądu Najwyższego protest wyborczy, w którym będzie domagać się unieważnienia wyborów parlamentarnych. Według ugrupowania, TVP bezprawnie nie wykonała prawomocnego postanowienia sądu dotyczącego opublikowania przed wyborami sondaży, w których Konfederacja przekroczyła próg wyborczy.

Protest Konfederacji, a także minione wybory parlamentarne i nadchodzące wybory prezydenckie to były główne tematy środowych Komentarzy Radia Gdańsk. W naszym studiu obecni byli: Jakub Kornacki, aktor, reżyser i pisarz oraz Robert Kwiatek, fotoreporter, były działacz opozycyjny. Rozmowę prowadził Andrzej Urbański.

– Każdy protest uzasadniony powinien być rozpatrzony – mówił Robert Kwiatek. – Natomiast oczekiwałbym od pewnych formacji trochę więcej odpowiedzialności i rozsądku. Tak naprawdę, na ile opublikowanie tych wyników miało wpływ na wybory, jest mocno dyskusyjne. Niektórzy uważają, że promowanie pewnych partii i wskazywanie, że przekraczają próg wyborczy działa na niekorzyść. Inni uważają, że mogą na tym skorzystać. Uważam, że przed tą partią stoją ważniejsze rzeczy. Natomiast niech składają protest, niech sąd to rozpatruje, wyniki są niezależne, niezawisłe. Mamy wolną i demokratyczną Polskę – mówił fotoreporter.

Tematem Komentarzy Radia Gdańsk był także podział mandatów w Senacie. Już niedługo w izbie wyższej zasiądzie 49 przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości i 51 senatorów wybranych z ramienia opozycji. Jakub Kornacki sugerował, że sytuacja w Senacie może się zmienić. – Jeżeli nawet red. Żakowski powiedział o prezesie Kaczyńskim, że jest najskuteczniejszym politykiem w Polsce, to myślę, że czego by nie zarzucać panu Kaczyńskiemu, to jest on na tyle sprytnym politykiem, że jakoś tych senatorów, którzy nie należą do PiS-u, a są takimi wolnymi elektronami, pewnie prędzej czy później przekona. Ja osobiście bardzo się cieszę, że PiS straciło taki monopol na bycie prawicową partią w Polsce i w Senacie będzie musiało się trochę bardziej wysilić, zawrzeć trudniejsze kompromisy – komentował na antenie Radia Gdańsk Jakub Kornacki.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj