Około 260 milionów chrześcijan doświadcza dyskryminacji lub przemocy. Czy dialog z ekstremistami jest w ogóle możliwy?

Około 260 milionów chrześcijan doświadcza przemocy i dyskryminacji – tak wynika z najnowszego Światowego Indeksu Prześladowań Open Doors. Sytuacja w wielu krajach cały czas się pogarsza, a jednym z problemów jest brak nagłośnienia sprawy przez światowe media. Czy dialog z ekstremistami jest możliwy?

Gośćmi Andrzeja Urbańskiego byli dr Marcin Michalak, historyk prawa z Uniwersytetu Gdańskiego oraz Jan Hlebowicz, publicysta, historyk, rzecznik gdańskiego oddziału IPN.

 

– Z perspektywy europejskiej ten temat jest odległy i nie zdajemy sobie sprawy ze skali zjawiska. Dane są porażające, a w mediach światowych często mówi się o prześladowaniu mniejszości muzułmańskich. Temat chrześcijan gdzieś umyka. Bez względu na to, o jakiej mniejszości mówimy, jeżeli będziemy stawiać na dialog, to może nas to zbliżyć w kierunku poprawienia sytuacji – przekonywał Marcin Michalak. – Silny nacisk społeczności międzynarodowej, wspierany informacją, może odnosić pozytywne skutki. Jako chrześcijanie powinniśmy dbać o to, żeby to miało należyty wydźwięk i wskazywać, że ten problem istnieje – dodał.

 

– W raporcie znajdziemy ciekawe wnioski. Wskazane jest niszczenie, zamykanie i dewastowanie kościołów. W minionym roku na szczęście zmalała liczba zamordowanych chrześcijan. Liczby oczywiście są nadal bardzo duże, ale maleją. Przejrzałem też raport Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie i wnioski są zbieżne – powiedział Jan Hlebowicz. – Są trzy najważniejsze czynniki, które na to wpływają: islamski ekstremizm, nieograniczony nacjonalizm i rządy autorytarne. No i widzę zasadniczy problem, bo dialogu nie da się prowadzić z ekstremistami, skrajnymi nacjonalistami czy też autorytarną władzą. W obu raportach natomiast pojawił się jasny apel o tym, aby masowo informować o tych zbrodniach – dodał.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj