Praworządność. Co może kryć się pod tym pojęciem? „Chodzi o realizację ideologicznie interpretowanej zasady równości”

Czy władze Gdańska właściwie dysponują podatkami swoich mieszkańców, wspierając finansowo m.in. Centrum Praw Kobiet, które współtworzy komitet „Legalna aborcja – bez kompromisów”? I czy Polska wygra na ostrym finiszu negocjacyjnym po zablokowaniu wraz z Węgrami budżetu UE w związku ze sprzeciwem wobec rozporządzenia, uzależniającego wypłatę środków unijnych od kryterium tzw. praworządności? W „Komentarzach Radia Gdańsk” gośćmi Olgi Zielińskiej byli dr Łukasz Skupny, związany z Klubem Jagiellońskim oraz Jarosław Popek z Radia Gdańsk.

Na początek poruszony został temat budżetu Gdańska. – Centrum Praw Kobiet jest wspierane przez samorządy, które z Koalicji Obywatelskiej się wywodzą. To jest kwestia pomocy dla konkretnej opcji politycznej – zauważył Jarosław Popek.

– Najbardziej bulwersuje mnie powiązanie Centrum Praw Kobiet z akcją Strajku Kobiet, który był polityczną demonstracją – dodał dr Łukasz Skupny.

Dr Skupny skomentował także kwestię połączenia budżetu UE z praworządnością. – Chodzi nie tylko o ogólne przestrzeganie prawa, ale również o realizację ideologicznie interpretowanej zasady równości. Sprawy sporów ideologicznych rozstrzygałoby gremium bez mandatu demokratycznego – zaznaczył.

– KE nie jest wybierana przez wyborców, a urzędników. Skład może być tak dobrany, że może interpretować każdy przepis na swoją modłę, w zależności od tego, jakie ugrupowanie polityczne ma w KE większość – podkreślił Jarosław Popek.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj