Rada miasta podejmie decyzję w sprawie odkupienia udziałów spółki Saur Neptun Gdańsk. Komentatorzy: „Mamy zbyt mało informacji”

Podczas sesji Rady Miasta Gdańska zostanie podjęty temat odkupienia 51 proc. udziałów polsko-francuskiej spółki Saur Neptun Gdańsk za 45 milionów złotych. Olga Zielińska rozmawiała o tym w audycji „Komentarze Radia Gdańsk” z Małgorzatą Puternicką, blogerką, publicystką związaną z portalem Gdańsk Strefa Prestiżu, i Robertem Kwiatkiem, fotoreporterem, działaczem, dawnej opozycji.

Małgorzata Puternicka zwracała uwagę na brak dostępu do danych. – Nadal mamy zbyt mało informacji, chociaż wielokrotnie zwracałam się do SNG, który jednak zdecydowanie mi odmawiał, zasłaniając się tajemnicą handlową, do czego ma prawo. Próbowałam też uzyskać jakieś informacje od członków delegowanych z miasta do rady nadzorczej. Nie odpowiadali na moje pytania, zasłaniając się tą samą tajemnicą, chociaż one nie dotyczyły sensu stricte spraw handlowych. Tym trudniej uzyskać informacje handlowe i finansowe. Są tam skomplikowane konstrukcje prawne polegające na tym, że pewna część firmy jest w dzierżawie wieczystej na czterdzieści lat, co z założenia nie mogło być zmienione na okres krótszy, bo takie były przepisy – tłumaczyła.

Również według Roberta Kwiatka sprawa jest tak skomplikowana, że trudno się do niej odnieść. – Miałem szczęście zapytać pana wiceprezydenta Piotra Grzelaka, żeby poszerzyć swoją wiedzę. Rozmawiałem też z gdańskimi radnymi PiS. Mimo tych rozmów nadal nie wiem dokładnie, o co chodzi. Poseł Kacper Płażyński zajął się tematem i poprosił o nadzór w tej sprawie służby, które mają więcej możliwości niż my, jako dziennikarze i społeczeństwo. Chciałbym jedynie, żeby tę sprawę rzeczywiście załatwić do końca, a nie zamieść pod dywan. Moim zdaniem w umowie są zapisy, które mogą tworzyć problemy dla tych, którzy ją podpisywali, bo chyba popełniono tam dość duże błędy. Możemy dyskutować, jaki jest sens wykupywania wszystkiego w sytuacji, kiedy rzeczywiście spółka traci prawa. Może wystarczyłoby kupić 2 proc. udziałów, żeby móc kontrolować całą sytuację? Nie wiem. Mimo rozmów nie odpowiem i nie wytłumaczę tego. Jest tu zbyt wiele różnych elementów. Natomiast dobrze, że to będzie nadzorowane, to korzyść – podkreślał.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj