Komentatorzy do prezydent Gdańska: niech pani dalej pięknie wygląda, ale wreszcie zajmie się miastem

(fot. archiwum RG)

Co trójmiejscy samorządowcy osiągnęli w Warszawie podczas wizyty prezydenta USA? Jaka jest przyszłość gdańskiego czołgu? Odpowiedzi m.in. na te pytania szukał w „Komentarzach Radia Gdańsk” Jarosław Popek. O zdanie zapytał Andrzeja Ługina z portalu Gdańsk Strefa Prestiżu oraz Małgorzatę Puternicką, publicystkę i blogerkę. 

Przy okazji wizyty w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych, przed przemówieniem Joe Bidena, odbyło się duże spotkanie, na którym byli samorządowcy z całej Polski. Po tym wydarzeniu w mediach społecznościowych pojawiały się zdjęcia polityków Koalicji Obywatelskiej, którzy chwalili się, że spotkali się z Joe Bidenem. Jak zauważył prowadzący, jedno było bardzo charakterystyczne – była na nim m.in. prezydent Aleksandra Dulkiewicz oraz ambasador Niemiec.

– Po pierwsze, marketingowo to tragiczny błąd pani prezydent. Zasłynęła bardzo niepopularnym wśród myślących gdańszczan wywiadem i porównywaniem miasta i sytuacji w Polsce do atmosfery nazistowskiej. Nie powinna w takim towarzystwie i w tym miejscu się pokazywać. Po drugie, nie widzę sensu obecności pani Dulkiewicz w tym wysłuchaniu publicznym. Nie było tam Donalda Tuska ani Radosława Sikorskiego, który powiedział, że to jego forma protestu przeciwko zamknięciu ulic w Warszawie. Pani Dulkiewicz stara się być wszędzie tam, gdzie powiewa wiatr wielkiej historii, stara się przejąć politykę zagraniczną, a sama, witając Sadiqa Khana, burmistrza Londynu, nazwała go egzotycznym gościem, więc chyba jeszcze nie dorosła do tej roli. Polecałabym, by zajęła się Gdańskiem, potrzebami miasta, bo do tego została powołana i taka jest rola samorządu – stwierdziła Małgorzata Puternicka.

– Szukałem w zagranicznych mediach informacji o spotkaniu Joe Bidena z panią Dulkiewicz, sprawdzałem, czy znajdę ją na filmie z jednostki wojskowej, myślałem, że przygotowywała tę pizzę dla niego, ale nie, niestety. Na drugi dzień obejrzałem cudowny film na profilu społecznościowym pani prezydent, która mówi, że wróciła ze spotkania z panem Bidenem. Szkoda, że prezydent USA nie wiedział o tym, że spotkał się z panią Dulkiewicz – ironizował Andrzej Ługin. – Pani prezydent, niech pani idzie tą drogą. Niech się pani spotyka codziennie z innym prezydentem Europy, świata, wszechświata i niech pani o tym pisze na portalach społecznościowych. Czytam komentarze pod takimi wpisami, że pani tam cudownie tam wygląda. Niech pani pięknie tam wygląda, ale niech pani wreszcie zajmie się Gdańskiem – apelował.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj