Tusk pominięty podczas Campusu Polska. Komentatorzy: „Rafał Trzaskowski szuka swojej drogi”

Na Campusie Polska Rafał Trzaskowski, który gra tam pierwsze skrzypce, spotkał się z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Szymonem Hołownią, nie znalazł natomiast czasu dla Donalda Tuska. W audycji „Komentarze Radia Gdańsk” tę sytuację analizowali goście Jarosława Popka: Artur Ceyrowski oraz Karol Gac.

Karol Gac zwracał uwagę na zmianę relacji między dwoma najważniejszymi politykami Platformy Obywatelskiej. – Donald Tusk, przynajmniej według oficjalnych wypowiedzi, ma się spotkać jutro z młodymi ludźmi, aczkolwiek niewątpliwie jest to różnica w stosunku do tego, co było rok temu; wtedy debata otwierająca odbywała się z udziałem Donalda Tuska, ale nie ma co ukrywać i nikt w Platformie tego nie ukrywa, że relacja między Rafałem Trzaskowskim i Donaldem Tuskiem przypomina bardziej szorstką przyjaźń. Z jednej strony trzeba pamiętać o tym, że Campus Polska był jakimś ruchem ze strony Rafała Trzaskowskiego po tym, jak przegrał wybory prezydenckie. Wszyscy spodziewali się, że założy on jakiś nowy ruch, jakąś nową partię; Rafał Trzaskowski bardzo długo zwlekał, bo przecież zajęło mu to ogrom czasu, i stworzył Campus Polska. Gdy Donald Tusk wrócił do polskiej polityki, zobaczył, jak to wszystko wygląda, to postanowił przecież w tym roku stworzyć konkurencję, tak zwane meetupy Platformy Obywatelskiej, w które kazał zaangażować się młodym albo raczej młodszym politykom tej partii. Tyle tylko, że wydaje się, iż to troszkę spaliło na panewce i konkurencją absolutnie nie jest. Zmierzam do tego, że, przynajmniej w tym momencie, Rafał Trzaskowski i Donald Tusk poniekąd są na siebie skazani, ale nie ma co ukrywać, że Rafał Trzaskowski szuka swojej drogi – sugerował.

Z kolei Artur Ceyrowski wskazywał, że Donald Tusk ma powody do niepokoju. – W świetle ostatnich badań opublikowanych na przykład przez Wirtualną Polskę widzimy, że ludzie umieszczają Donalda Tuska w roli lidera opozycji dopiero na trzecim miejscu; przed nim jest pan Trzaskowski, a jeszcze później Szymon Hołownia, więc na tę chwilę Donald Tusk rywalizuje o trzecie miejsce w ramach bycia liderem opozycji z panem Hołownią. Campus Polska jest imprezą skierowaną głównie do elektoratu Platformy Obywatelskiej. To impreza, która, jak myślę, ma w targecie tych, którzy przez chwilę aspirują do bycia młodymi, wykształconymi, z wielkich miast. Nieprzypadkowo Tusk jest tam zapraszany piątego czy szóstego dnia; wcześniej są spotkania z celebrytami, ludźmi z pierwszych stron gazet i politykami innych partii. Rafał Trzaskowski jako lider opozycji spotyka się z Szymonem Hołownią i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem; gdyby uczciwie dekonstruować tę imprezę, to okazałoby się, że oni debatują tak naprawdę o niczym, bo nie ma tam żadnych ważnych tematów nawet dla najmłodszego pokolenia wyborców, a ono jest chyba tym, do którego zwraca się przez tę imprezę Rafał Trzaskowski. W kwestiach politologicznych trzeba jednak przyznać, że otoczenie prezydenta Warszawy robi to świetnie, bo on idealnie pokazuje, jak Platforma Obywatelska buduje poppolitykę, mocno obecną w przekazie medialnym, bo wystarczy prześledzić media lewicowo-liberalne, żeby zobaczyć, że dla TVN24 czy „Gazety Wyborczej” tak naprawdę nie istnieje nic poza Campusem Polska Przyszłości; wokół tego wydarzenia kręci się wszystko inne – zauważał.

Posłuchaj całej audycji:

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj