Komentatorzy o reparacjach: „PO pokazuje wyraźny brak zainteresowania interesem narodowym”

Polityka energetyczna Unii Europejskiej, kontrowersyjne działania opozycji oraz programy społeczne. Te kwestie poruszyliśmy w „Komentarzach Radia Gdańsk”. Jarosław Popek rozmawiał z Krzysztofem Puternickim, publicystą, autorem filmów „Mała Sycylia” i „Republika deweloperów” oraz Arturem Ceyrowskim z tygodnika „Sieci” i portalu Stefczyk.info.

– Zaczynamy od kwestii reparacji, bo dzisiaj pojawiła się bardzo ciekawa wypowiedź posła PO Marcina Kierwińskiego, który powiedział w Polskim Radiu 24, że „rząd jak najszybciej powinien złożyć wniosek w sprawie reparacji wojennych, a kwestia reparacji powinna być kontynuowana przez każdy następny rząd w przypadku zmiany władzy”. Przypomnę też wypowiedź Grzegorza Schetyny, który stwierdził zaraz po opublikowaniu raportu, że „Platforma Obywatelska nie będzie kontynuowała kwestii reparacji, jeżeli wygra”. Komu należy w tej sprawie wierzyć? – pytał Jarosław Popek.

– To jest już chyba (w ciągu zaledwie dwóch dni) trzecia czy czwarta wewnętrznie sprzeczna decyzja w kwestii reparacji. Wydaje się, że partia jest niewyraźnie zdecydowana i ten temat ma bardzo słabo dopracowany w szczegółach. Trudno na tę chwilę ocenić, jakie są ich rzeczywiste plany w kwestii reparacji. Na początku usłyszeliśmy od Grzegorza Schetyny, że ta kwestia nie powinna być współcześnie podnoszona, bo niszczy nasze dobre, sąsiedzkie stosunki, bo Niemcy są naszym ważnym partnerem w ramach NATO i w ramach Unii Europejskiej, więc powinniśmy unikać tego typu trudnych tematów. Później tę opinię wyśmiali poszczególni politycy PO, innego dnia poseł Borys Budka stwierdził, że uzyskanie tych reparacji będzie możliwe od Niemiec dopiero wówczas, kiedy Platforma Obywatelska przejmie władze. Dziś słyszymy, że Marcin Kierwiński jeszcze inną wersję przedstawia, czyli jak najbardziej trzeba te działania podejmować. PO zauważyła, że spadła na nią ogromna krytyka po tym, jak pierwotnie nie planowali wspierać tego tematu i chyba przyszła refleksja – pytanie, czy nie wynika ona tylko i wyłącznie z tego, że ta krytyka była silna, bo chyba nie sposób sobie wyobrazić, że jakakolwiek poważna, licząca się siła polityczna w Polsce będzie wspierała w tej kwestii rząd niemiecki, a nie rząd polski – mówił Ceyrowski.

– Kwestia reparacji jest dyskutowana nie tylko w Polsce, ale także w Niemczech. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, w opublikowanym wywiedzie dla gazety Frankfurter Allgemeine Zeitung, odrzucił polskie żądania naprawienia szkód wyrządzonych przez Niemcy w Polsce w czasie II wojny światowej, a z kolei niemiecki historyk dr Karl Heinz Roth mówi, że negatywna reakcja niemieckiego rządu federalnego jest bezpodstawna i nie do przyjęcia – wskazywał prowadzący rozmowę.

– Dla mnie nie do przyjęcia jest jak zwykle podwójny standard, jeżeli chodzi o traktowanie członków nie tylko sojuszu, w którym jesteśmy: NATO, czy w Unii Europejskiej. Wszędzie się odwołujemy do wartości wolności, sprawiedliwości, a nagle się okazuje, że jedni mogą coś dostać, a drudzy tego nie dostaną, pomimo tego, że dostali tak naprawdę bardziej – kolokwialnie powiem – po tyłku. Jesteśmy na chwilę obecną drugą kategorią, co jakby nas nie dziwi. Cofając się do narracji naszej opozycji, to jest takie zastanawiające, że nikt z nich nie interesuje się naszym interesem narodowym. Zmiany w narracji świadczą o ich poziomie, że faktycznie nie możemy stanąć wspólnie razem i po prostu się o oczywistą rzecz upomnieć – zaznaczył Puternicki.

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj