Co skandaliczny wpis mówi o Donaldzie Tusku? Marek Formela: „Stał się politycznym gałganem”

(Fot. Radio Gdańsk)

Nie milkną echa skandalicznego wpisu Donalda Tuska, który zasugerował na Twitterze, że „PiS szuka pomocy wagnerowców ze strachu przed wyborami”. Czy tego typu wypowiedzi godzą w bezpieczeństwo Polski? O tym Piotr Kubiak w „Komentarzach Radia Gdańsk” rozmawiał z Małgorzatą Rakowiec z gdańskiego oddziału TVP oraz Markiem Formelą z „Gazety Gdańskiej” i portalu wybrzeze24.pl. 

Małgorzata Rakowiec zauważyła, że zagrożenia na granicy związanego z Grupą Wagnera nie powinno włączać się w wewnętrzną grę polityczną.

– Z tego, jak ważne jest dbanie o bezpieczeństwo, powinniśmy sobie wszyscy zdawać sprawę – niezależnie od podziałów politycznych. Nie można z uwagi na polityczny interes kłaść wszystkiego na szali. Lekceważenie niebezpieczeństwa ze strony Rosji to jest coś, co wydawało się, że powinno być odrobioną lekcją. Mamy wypowiedzi sprzed ataku na Ukrainę, po ataku w 2014 roku, po Gruzji, mamy serię wypowiedzi czy też działań politycznych związanych z resetem, który okazał się kompletnym błędem – mówiła.

– Nie może być zgody na to, żeby na szali walki politycznej było kładzione wszystko, a przede wszystkim bezpieczeństwo, szczególnie w tej trudnej sytuacji, w której się znajdujemy. Gdyby doszło do prowokacji na granicy polsko-białoruskiej ze strony Grupy Wagnera, to wtedy instytucje państwa mają być bezradne, bo Donald Tusk coś powiedział i w związku z tym nie można tak zrobić? Z drugiej strony to jest prowokacja Władimira Putina i sił rosyjskich, które mogą wykorzystać słowa Donalda Tuska. Rosji zależy na chaosie w Polsce. Jeśli ten chaos będzie w momencie prowokacji na granicy, to nic innego tylko taką prowokację zrobić – dodała.

Zdaniem Marka Formeli polityka Donalda Tuska opiera się przede wszystkim na wywoływaniu emocji, które mają skupić uwagę na sobie i odwieźć od programu politycznego, który niekoniecznie wpasowałby się w gusta Polaków.

– Polityka według Tuska to są emocje. To jest motyw jego kampanii, żeby wywoływać emocje, pogłębiać polaryzację, nie przedstawiać programu, który mógłby być nie do przyjęcia dla ogółu Polaków i nie dałby władzy, gdyby został ujawniony. To jest miara pewnego faryzeizmu polityki Platformy Obywatelskiej – powiedział.

– Mam wrażenie, że Tusk jako polski mąż stanu się wyzerował. Zresetował w takim sensie, że stał się takim politycznym gałganem, który żeruje na różnych fragmentach rzeczywistości, nie chcąc widzieć całości tego przedstawienia, w które Polska jest wplątywana poprzez aktywną zewnętrzną działalność operacyjną, jak i w tym mniej formalnym, poprzez lokację Grupy Wagnera – można sobie wyobrazić szkolenia dla migrantów, jak mają forsować granicę. I na to wszystko, na takie przeczucie niebezpieczeństwa, które pojawiło się nad tą częścią Europy, unosi się bezmyślny duch polityczny części środowiska PO, której spikerem jest nasz rodak z Sopotu, Donald Tusk – skwitował Formela.

Posłuchaj całej audycji: 

 

jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj