Likwidacja przychodni przy Rafinerii Gdańskiej. Komentatorzy: tysiąc osób zostało „na lodzie”

(fot. Radio Gdańsk/Facebook/Anna Dobiegała)

Przychodnia przyzakładowa przy Rafinerii Gdańskiej, która kiedyś była placówką obsługującą wyłącznie pracowników zakładu, kończy działalność. Mieszkańcy mówią, że nieco ponad tysiąc osób zostało teraz bez lekarza. Co mogą zrobić w takiej sytuacji? Bartosz Stracewski w audycji „Komentarze Radia Gdańsk” zapytał o to Andrzeja Ługina z portalu Gdańsk Strefa Prestiżu oraz Annę Dobiegałę z „Gazety Wyborczej”. 

– Cała moja rodzina jest pacjentami tejże przychodni i co jest skandaliczne w tym wszystkim to to, że nas zostawiono bez żadnej informacji, bo tak naprawdę ja dowiedziałem się z zewnątrz, że ta przychodnia już nie działa. A co ciekawe, wybrano moment bardzo interesujący, ponieważ były to święta, był to nowy rok, i od pierwszego stycznia ta przychodnia nie działa. Ludzie zostali na lodzie, dosłownie, pomimo tego, że niektórzy od około 30 lat się tam leczyli, byli zarejestrowani. Co ciekawe, ta przychodnia jeszcze jest albo była przychodnią zakładową, gdzie prócz tych tysiąca osób około dwóch tysięcy to są pracownicy Rafinerii Gdańskiej i firm okolicznych, które tam na terenie Rafinerii działają – wyjaśnił Andrzej Ługin.

– Myślę, że decyzję o zamknięciu tej przychodni po prostu podjął właściciel i wydaje mi się, że tutaj gminy niewiele mogą zrobić w tej sprawie, ponieważ to jest prywatna przychodnia, która wynajmuje od Rafinerii teren i budynek. Jedynym podmiotem, który tutaj może coś zdziałać, jest Rafineria i też z tego co można przeczytać w artykule na portalu Radia Gdańsk, to jest informacja o petycjach, które złożyli mieszkańcy. Domyślam się, że dostęp dla tych osób, zwłaszcza starszych i schorowanych na pewno nie jest łatwy i jeżeli muszą gdzieś się dostać czy to samochodem, czy to komunikacją miejską, powoduje to trudności. Piłka jest po stronie Rafinerii, petycja trafiła do prezesa Obajtka i tyle. Myślę, że po prostu jeżeli nacisk mieszkańców ma sens, no to właśnie na prezesa Obajtka – stwierdziła Anna Dobiegała.

Posłuchaj:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj