Komentatorzy: „Posłowie w więzieniu, nieprawidłowo obsadzony Sejm i niebywały skandal”

(fot. Radio Gdańsk)

Głównym tematem audycji „Komentarze Radia Gdańsk” był wydany przez sąd nakaz doprowadzenia skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do jednostek penitencjarnych. Czy politycy PiS pójdą do więzienia? O to Bartosz Stracewski zapytał swoich gości, Michała Ossowskiego, redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność” oraz Krzysztofa Puternickiego, podróżnika i reżysera.

– Cały czas trudno powiedzieć, czy pójdą „siedzieć” – stwierdził Michał Ossowski. – Wszystko na to wskazuje, bo procedura już została uruchomiona i nic na razie nie wskazuje na to, aby się miała zatrzymać. Wygląda na to, że będziemy mieli dwóch posłów czynnych w więzieniu, nieprawidłowo obsadzony Sejm, no i niebywały skandal na skalę międzynarodową.

– Dlaczego uważa pan, że będziemy mieli posłów w więzieniu? – dopytał Bartosz Stracewski. – Czysto formalnie na tę sprawę patrząc, marszałek Hołownia wygasił ich mandaty. Pytanie, które wiele osób zadaje, i pan do tego nawiązuje, czy była to decyzja skuteczna?

– W moim przekonaniu nie: dlatego, że prezydent w 2015 roku ułaskawił panów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Rozumiem, że toczy się spór i widzę ten spór prawny, natomiast w moim przekonaniu sam akt łaski prezydenta jest jego prerogatywą. To nie jest formalizm prawny, prezydent nie jest sędzią, nie podlega formalizmowi procesowemu tylko to jest wyraz jego woli, jest to wpisane w konstytucji. Możemy też o tym przeczytać w podręcznikach, na przykład profesora Bartosia, ale także w wielu innych podręcznikach prawa. O tym też świadczy fakt, że zapis w konstytucji, który miał ograniczyć prawo łaski prezydenckie do prawomocnych wyroków, został wykreślony. To jest ten artykuł 151, który nie został do konstytucji wprowadzony. W sytuacji, kiedy mamy niejasność co do tego jakie prawo obowiązuje, musimy się odwołać do doktryny, do zamiaru, do intencji ustawodawcy. I te intencje są takie, żeby prawo łaski było stosowane szeroko, świadczy o tym chociażby wykreślenie artykułu, który zawężał to prawo łaski. W związku z tym uważam, że prawo łaski powinno być uznawane i wyrok sądu okręgowego nie powinien w ogóle zapaść. Nie powinno w ogóle dojść do wznowienia postępowania – wyjaśnił Michał Ossowski.

– Myślę, że formalnie jesteśmy tego coraz bliżej ze względu na chociażby samą wiadomość z ostatnich dosłownie minut o tym, że jedna z redakcji internetowych portali ustaliła, że policja odebrała dziś dokumenty w sprawie aresztowania obu posłów. Dla mnie jest ważniejsze pytanie: co się wydarzy dalej, jak to wpłynie na postrzeganie tej decyzyjności, jak to będzie dalej ewoluowało jeżeli chodzi o to, jak się społeczeństwo będzie do tego odnosiło? Wyobraźmy sobie taką sytuację, że panowie Kamiński i Wąsik są aresztowani w tym momencie. Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica, mają niesamowity oręż w postaci politycznego „zamordyzmu”, który się stosuje wobec ludzi, którzy chcieli ścigać przestępców. Z drugiej słowy myślę, że Donald Tusk sobie zdaje z tego sprawę, czy marszałek Hołownia, że może tak być. Zresztą pojawiały się już wczoraj wieczorem jakieś komentarze ze strony polityków rządzących, że to może przysporzyć problemów partii rządzącej. Z drugiej strony wyobraźmy sobie, czy nie będzie tak, że partia rządząca straci w tym momencie w oczach społeczeństwa, jeżeli nie będzie w stanie wyegzekwować jednego z podstawowych swoich zamiarów. Przypominam, że to jest w stu konkretach wpisane – przekonywał Krzysztof Puternicki.

Posłuchaj:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj