Start samorządowej kampanii wyborczej. Słupskie przymiarki i wpływ polityki ogólnopolskiej

(fot. RG)

Za dwa miesiące rozpoczną się wybory samorządowe. O refleksje dotyczące kampanii wyborczej Przemysław Woś poprosił Magdalenę Olechnowicz z „Głosu Pomorza” oraz Jacka Szubę z TV Słupsk.

Magdalena Olechnowicz zauważyła. że kandydaci rozpoczęli kampanię, ale nie nabrała ona jeszcze impetu. – Kampania bardzo niemrawo się rozkręca. W przestrzeni pojawiają się nazwiska, aczkolwiek nie są to nazwiska oficjalne. Wiemy o trzech, a Krystyna Danilecka-Wojewódzka powiedziała wczoraj, że nie potwierdza swojego startu. Nie potwierdziła, że wystartuje. Powiedziała, że ogłosi to w najbliższym czasie. Ma jeszcze czas, przy czym wiem, że Marek Rutka powiedział, że Lewica nie będzie miała swojego kandydata i poprze Danilecką-Wojewódzką – poinformowała.

Z kolei Jacek Szuba polemizował z sugestiami, że polityka krajowa nie przełoży się na wynik wyborów samorządowych, bo ludzie zagłosują na konkretnych, znanych osobiście kandydatów. – Być może u nas, w Słupsku, taka sytuacja będzie miała miejsce, jeśli natomiast mówimy o większych miastach, tam polityka ogólnopolska ma bardzo duże znaczenie. Jeżeli mówimy o sejmikach, to jednak wciąż jest duża polityka. Głównie myślimy tam o ludziach, którzy będą musieli współpracować z rządem. Teoretycznie samorządowcy oczywiście też współpracują lub nie, ale na dużo mniejszą skalę – oceniał.

Posłuchaj całej audycji:

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj