Ocalały rękopis „Balladyny” i odkrywanie na nowo polskiej literatury

kresowy12092020

Tym razem w „Kresowym Saloniku” jest literacko i romantycznie. Przenosimy się nieco wirtualnie do Krzemieńca. A wszystko za sprawą „Balladyny”. W saloniku gościmy także nowo wybranego prezesa Zrzeszenia Mediów Polskich na Litwie Walentego Wojniłło.

W ubiegłą sobotę w warszawskim ogrodzie saskim odbyła się inauguracja 9. ogólnopolskiej akcji Narodowego Czytania. W tym roku czytaliśmy „Balladynę”, dramat, który Juliusz Słowacki napisał w 1834 roku. Warto przypomnieć, że rodzina pani Joanny Dudy-Gwiazdy przechowała rękopis „Balladyny” z Krzemieńca, miejsca urodzenia Juliusza Słowackiego i pani Joanny. Zapiski, z perypetiami, ale szczęśliwie udało się ocalić.

Pani Joanna Duda-Gwiazda, działaczka Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, uczestniczka strajków w 1980 roku, była gościem „Kresowego Saloniku” 29 sierpnia. To rzeczywiście niezwykła opowieść, którą warto przywołać raz jeszcze. Ufamy, że dzięki akcji Narodowego Czytania Polacy, szczególnie młode pokolenie, chętnie wrócą do utworów. Powiedzmy sobie szczerze – nie wzbudzały zachwytu, gdy były obowiązkowymi lekturami w szkole. Po latach podchodzi się do nich zupełnie inaczej i odkrywa na nowo.

DRUGI GOŚĆ

W „Kresowym Saloniku” red. Walenty Wojniłło, nowo wybrany prezes Zrzeszenia Mediów Polskich na Litwie, opowiada o planach na najbliższy rok swojej kadencji. Tematem rozmowy jest także sytuacja i problemy polskich mediów i dziennikarzy.

Oczywiście w audycji nie brak też dobrej kresowej muzyki.

 

(Fot. materiały prasowe)
 

Andrzej Urbański/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj