Teraz rynek należy do pracownika. Ale już za pięć lat zastąpią nas roboty

W ciągu najbliższych pięciu lat dziesięć procent pracowników zostanie zastąpionych przez automaty – prognozują eksperci Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie. Badanie przeprowadzono na zlecenie „Rzeczpospolitej”.

Rozmawiano o tym w audycji Ludzie i Pieniądze, którą prowadził Jacek Naliwajek. Jego gośćmi byli Łukasz Brzeziński, właściciel portalu Moja Norwegia, Piotr Ciechowicz, wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza i dr Jakub Szmit, ekspert Biura Eksperckiego KK NSZZ „Solidarność”.

W poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolitej” ukazały się dwa artykuły na temat sytuacji na rynku pracy. Z jednej strony narasta bezrobocie i pracodawcy mają problem z utrzymaniem dobrych pracowników. Dziennik pisze też, że w ciągu pięciu lat w wyniku automatyzacji zniknie około dziesięć procent miejsc pracy.

Z RYNKU ODCHODZI WYŻ, A WCHODZI NIŻ

– Nie widzę w tym sprzeczności. Redukcja następuje od wielu lat. Wszyscy mówimy o nowoczesnych technologiach. Z drugiej strony wiemy, że europejskie projekty muszą się pochwalić wzrostem zatrudnienia. Z rynku odchodzi wyż demograficzny, a wchodzi niż. Musimy szukać nowych pracowników. To po prostu dwa równoległe procesy – stwierdził Piotr Ciechowicz, wiceprezes Agencji Rozwoju Pomorza.

NIE MA RĄK DO PRACY

Dr Jakub Szmit, ekspert Biura Eksperckiego KK NSZZ „Solidarność” podkreślił, że niskie bezrobocie to stan teraźniejszy, a automatyzacja dotyczy przyszłości. – Pierwszy artykuł to obecna sytuacja. Nie ma chętnych, jest mało rąk do pracy. Ostatnie dane GUS to bezrobocie na poziomie 8,5 procent. To powinno cieszyć. Drugi artykuł dotyczy tego, co będzie. Jeżeli już przewidujemy, że będzie problem ze znalezieniem ludzi do pracy, to powinniśmy pomyśleć, jak temu zapobiec – powiedział w audycji Ludzie i Pieniądze.

ETAT TAŃSZY OD MASZYNY

– Widzę zależność między automatyzacją a obecną sytuacją bezrobocia. Przez długi czas nie zwracano uwagi na procesy automatyzacyjne. Pracodawców było stać na kolejny etat, zamiast postawić na maszyny. Teraz jest duży problem ze znalezieniem pracowników – podsumował Łukasz Brzeziński, właściciel portalu Moja Norwegia.

Posłuchaj audycji:

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj