Nadchodzi rewolucja w prawie pracy. Układ zbiorowy ważniejszy od kodeksu pracy?

Komisja kodyfikacyjna pracuje nad nowym kodeksem pracy już od roku. Zgodnie z zapowiedziami, organizacja pracy ma być łatwiejsza dzięki wczytywaniu się w układy zbiorowe, czyli porozumienia między pracodawcami a pracownikami. Pomysł komentowali goście audycji Ludzie i Pieniądze w Radiu Gdańsk.

Audycję Ludzie i Pieniądze prowadził Artur Kiełbasiński. Jego gośćmi byli Anna Fibak z Polskiego Stowarzyszenia Kobiet Biznesu, Rafał Dadej – Ambition Group i Zbigniew Canowiecki – Pracodawcy Pomorza.

Czy będzie gotowość do otwartej rozmowy i podejmowania zobowiązań? – pytał Artur Kiełbasiński. – Poziom zaufania społecznego na pewno jest wyższy w krajach skandynawskich. Tam układy zbiorowe są bardzo popularne, ale to nie opiera się tylko na zaufaniu. Problem wynika ze słabych partnerów. Nie mamy silnych związków branżowych, nie ma silnych związków pracodawców w danych branżach – ocenił Zbigniew Canowiecki.

– Nie możemy się poddać, musimy pracować i budować zaufanie społeczne, a to jest możliwe tylko w drodze rozmów – dodała Anna Fibak.

Rafał Dadej, prezes fundacji „Trzeba marzyć”, podkreślił, że od ponad dekady trwa budowanie zaufania w sferze charytatywnej. – Ludzie wiedzą już, że jeśli przekazują nam pieniądze, to każda złotówka będzie dobrze spożytkowana – podsumował.

mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj