Kontrakt nowym trendem na polskim rynku pracy. Eksperci dyskutują: „Dużo musiałoby się zmienić”, „Świat idzie w tym kierunku”

Ponad 30 milionów Amerykanów jest bez pracy. W Polsce pracę może stracić 1,5 miliona osób i to w optymistycznym wariancie. Na rynku pracy pojawił się nowy trend – kontrakt, zastępujący umowę o pracę. Czy to dobra alternatywa? Ile stracą na tym pracownicy? Między innymi o tym rozmawiała Iwona Wysocka z prezes Jobhouse Natalią Bogdan i rzecznikiem „Solidarności” Markiem Lewandowskim. – Ktoś, kto w Polsce nie ma umowy o pracę, jest wykluczony z większości usług publicznych – komentował Marek Lewandowski. – Dużo musiałoby się zmienić w systemie podatkowym, ubezpieczeń społecznych, w otoczeniu społecznym, żeby o kontraktach można było rozmawiać, jako o czymś dobrym.

– Warto byłoby zmienić mentalność i przywiązanie do tradycyjnej umowy o pracę, ponieważ świat idzie w innym kierunku. Kontrakt daje większą elastyczność – odpowiadała Natalia Bogdan. – Większość firm pracuje teraz zdalnie, więc jest to dobry czas na testowanie nowych rozwiązań. Pracownik na kontrakcie zyskuje elastyczność, nie musi pracować 8 godzin dziennie. Ułatwia połączenie pracy zawodowej z życiem prywatnym oraz to, z którego miejsca się pracuje. Nie trzeba też pracować tylko dla jednej firmy – dodała.

– Jesteśmy w sytuacji absolutnie nienormalnej. Musimy przetrwać. Może za chwilę okazać się, że i tak nie udało się uratować firm. Póki co wydaje się, że jeżeli przetrwamy, to taniej będzie dotować miejsca pracy niż je później odtwarzać – dodał rzecznik „Solidarności”.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj