Zarząd gdyńskiego portu i Urząd Morski porozumiały się w sprawie budowy falochronów. Eksperci chwalą i patrzą w przyszłość

Urząd Morski w Gdyni podpisał z Zarządem Morskiego Portu Gdynia porozumienie dotyczące zaprojektowania i wybudowania nowych falochronów. Jest to jedna z najważniejszych inwestycji, które mają zwiększyć możliwości przeładunkowe portu. M.in. o tym dyskutowali goście Artura Kiełbasińskiego w audycji „Ludzie i Pieniądze” – Piotr Świąc z TVP Gdańsk i Mateusz Kowalewski z portalu gospodarkamorska.pl.

– To był warunek do tego, by projekt budowy portu zewnętrznego był kontynuowany. Bez falochronów żaden partner, którego poszukuje Port Gdynia do inwestycji, nie wziąłby udziału w projekcie. W momencie, kiedy jest tak silne zaangażowanie ze strony państwa, to jest to realny krok dalej. Zarząd Morskiego Portu Gdynia z pełną konsekwencją realizuje cały pakiet projektów, którego najważniejszym elementem jest port zewnętrzny, ale są to też m.in. pogłębienie kanałów portowych, drogę podejściową do portu w Gdyni, poszerzanie i pogłębianie – wyliczał Piotr Świąc. – Dzięki temu Gdynia stanie się miejscem, do którego będą mogły zawijać największe statki oceaniczne, co teraz jest niemożliwe – zaznaczył.

– Port zewnętrzny bez tej inwestycji, bez budowy tej infrastruktury, nie mógłby zostać zrealizowany, bo żaden inwestor nie będzie brał udziału w projekcie, w którym potrzebna jest infrastruktura poza bezpośrednią lokalizacją inwestycji, poza samym terminalem. Port Gdynia może znaleźć partnera konkretnie do budowy terminalu, do konkretnych działań przeładunkowych – zauważył Mateusz Kowalewski.  

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj