W maju stopniowo będziemy odmrażać gospodarkę. Otwarte zostaną m.in. galerie handlowe, sklepy budowlane, ogródki gastronomiczne, siłownie i kluby fitness. Możliwe także, że zrezygnujemy z maseczek na świeżym powietrzu. Zdaniem lekarzy „odmrażanie” odbywa się zbyt szybko, zdaniem przedsiębiorców zbyt późno. Co na ten temat uważają nasi goście?
O to Iwona Wysocka pytała Rafała Dadeja, prezesa Ambition Group i Piotra Urbańczyka, prezesa Best TFI.
– Oczywiście, że lekarze uważają, że to się dzieje za szybko, przedsiębiorcy, że za późno. Moim zdaniem to trzeba wypośrodkować. Wiele osób obawia się tego wirusa, żyje w dużym strachu, ale wiele gałęzi gospodarki zostało zamkniętych bez udokumentowanych przypadków zakażeń. Tak jak chociażby restauracje – podkreślał Rafał Dadej.
Piotr Urbańczyk z kolei podkreślił, że po zaszczepieniu większości obywateli, będziemy musieli dokładnie przyjrzeć się polskiej służbie zdrowia. – Są kraje, które mają znacznie niższy poziom umieralności i niższy zakres obostrzeń. To jest pochodna organizacji służby zdrowia. Mamy jeden z najniższych wskaźników liczby lekarzy i pielęgniarek – mówił.