Miniony rok rekordowy dla polskich portów. „Nasza gospodarka jest coraz lepiej powiązana z rynkiem światowym”

W minionym roku w naszych portach przeładowano ponad 113 milionów ton towarów. To najlepszy notowany wynik do tej pory, a rok do roku poprawa o około dziesięć milionów ton. Dookoła szaleje pandemia, brakuje kontenerów, w portach amerykańskich są korki. Czy nasze porty wykorzystały pandemiczną rzeczywistość? Z czego wynikają ich tak dobre wyniki?

Na ten temat Iwona Wysocka rozmawiała z profesorem Markiem Grzybowskim, prezesem Bałtyckiego Klastra Morskiego i Kosmicznego oraz Arturem Jadeszką, prezesem ATC Cargo.

– Działalność portów może się rozwijać, dlatego że nasza gospodarka coraz lepiej powiązana jest z rynkiem światowym. Gdyby tego nie było, w portach nie mielibyśmy takich rekordowych przeładunków. Ponad dziesięć lat temu były one o połowę mniejsze, bo inaczej wyglądały powiązania naszej gospodarki ze światem. Porty przeszły bardzo duże przekształcenia w okresie transformacji gospodarczej i dalej się rozwijają. Dzięki temu gestorzy ładunków kierują je do naszych portów. Dzięki temu, że w naszych portach funkcjonują globalni operatorzy, mamy także ładunki masowe. Nasze terminale są na tyle zmodernizowane i dobrze usytuowane w sieciach globalnych, że porty są dostrzegane jako docelowe – mówił profesor Marek Grzybowski.

– Możemy się zastanawiać, gdzie plasowalibyśmy się, gdyby nie pandemia. Z jednej strony mamy do czynienia z zakłóceniami w łańcuchach logistycznych, a z drugiej zjawiska spracowania tego, czego nie udało się zrealizować w roku 2020, gdy zakłócenia były większe. Jak nigdy wcześniej odczuwamy, jak gospodarczo globalną wioską jest świat. Niedobory w różnych sektorach, niedobory na półkach sklepowych, to już bardzo częste zjawisko. Na ten wynik może mieć też wpływ to, że przez ostatnich kilkanaście lat wyznaniem wiary w logistyce było „just in time”. Teraz bardzo często firmy, które gromadziły zapasy lub stoki magazynowe, wygrywały przy okresowych zamknięciach. Czynników tego wzrostu jest więcej, ale tym niemniej należy pogratulować i kibicować dalszemu, dynamicznemu rozwojowi – komentował Artur Jadeszko.

 

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj