Bank Światowy zaleca Polsce wsparcie poprawy produktywności firm. „Musimy korzystać z rozwiązań XXI wieku”

Aby Polska nadal mogła nadrabiać dystans dzielący ją od rozwiniętych gospodarek zachodniej Europy, powinna wspierać poprawę produktywności firm poprzez właściwe instrumenty publiczne, w tym nakierowane na rozwój sektora małych i średnich przedsiębiorstw – podano w opublikowanym w środę raporcie Banku Światowego. O tym, jak wcielić w życie te zalecenia, rozmawialiśmy w programie „Ludzie i Pieniądze”. Gośćmi Iwony Wysockiej byli Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres, oraz Roman Walasiński, prezes Swissmed.

– To są dobre wiadomości – podkreślał Roman Walasiński. – Wygląda na to, że aby dołączyć tak na końcu drogi do elitarnego klubu najbogatszych krajów świata, trzeba poprawić kilka elementów w naszym rozwoju. Z produktywnością jest tak, że ona, biorąc pod uwagę pandemię i obecną sytuację, tworzy pewną niszę dla nas wszystkich, sytuację, w której możemy się zastanowić, jak ulepszyć technologię, jak poprawić wytwarzanie produktów czy świadczenie usług. To jest generalnie dobra wiadomość, ale ważne, żeby nie zapomniał o niej nie tylko rząd, ale również my we własnych, małych biznesach musimy o tym pamiętać – dodawał.

– Na produktywność wpływa organizacja pracy i zarządzenie organizacją – zaznaczał Cezary Maciołek.. – Menadżerowie i osoby, które mają bezpośrednio wpływ na to, jak wygląda kultura pracy, organizacja pracy, mają przełożenie, żeby eliminować potencjalne marnotrawstwa. To jest pierwszy element w kontekście poprawy produktywności, czyli profesjonalizacja na poziomie kadry zarządzającej, poprzez konkretne narzędzia i kompetencje. Drugim elementem jest to, że musimy korzystać z rozwiązań, które dostarcza nam XXI wiek. Mam tu na myśli rozwiązania cyfrowe, robotyzację, digitalizację procesów. Dzięki temu jesteśmy w stanie wytworzyć więcej i szybciej – wyjaśniał.

mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj