Jak zachęcić pomorską młodzież do studiowania i nauki przedmiotów okrętowych oraz morskich? Odpowiedzi Iwona Wysocka w programie „Ludzie i Pieniądze” szukała z Ireneuszem Karaśkiewiczem, dyrektorem biura Związku Pracodawców Forum Okrętowego.

– To, jak zainteresować młodzież zawodami związanymi z gospodarką morską, to zasadniczy problem. Jesteśmy województwem, które w dużej części żyje z gospodarki morskiej. Młodzież wydaje się być obok tego. Nie wie, jakie są możliwości zatrudnienia czy zarobku. Drogą do zainteresowania ich morzem może być żeglarstwo. Rozwija ono odpowiedzialność, umiejętność pracy zespołowej, rozsądek. Woda i wiatr to piękne żywioły, ale mogą być niebezpieczne. Łódkę trzeba przygotować, woda weryfikuje każdą fuszerkę. Nauka żeglarstwa nie tylko rozwija cechy osobowościowe odpowiedzialności młodzieży, ale również przybliża problematykę morską. W jednej ze szkół w Czersku prowadzone są przedmioty nauki żeglarstwa. Tam zostało zasiana jakieś ziarno. Być może osoby odpowiedzialne za edukację powinny rozważyć rozszerzenie tego na inne szkoły – zaznaczył Karaśkiewicz.

– W ostatnich latach podniósł się poziom materialny społeczeństwa. Jest bardzo dużo sprzętu pływającego. Ludzie posiadający umiejętności żeglarskie na pewno są w każdej szkole. Nic nie stoi na przeszkodzie, by poprzez żeglarstwo zainteresować młodzież gospodarką morską. To alternatywa dla młodzieży. Nie zabronimy używania smartfonów, młodym trzeba dać alternatywę. Gdy ja połknąłem bakcyla zainteresowania, to pochłonęło mnie to bez reszty. To rozwija bardzo pozytywne cechy osobowościowe, które przydadzą się w dalszym życiu. Będąc członkiem załogi trzeba ograniczyć własne ego i efektywnie współpracować, by rejs przebiegał bezpiecznie. Gdyby w szkołach wprowadzono programy żeglarskie, to na pewno zaszczepiłoby to w młodzieży zainteresowanie wodą – ocenił dyrektor biura Związku Pracodawców Forum Okrętowego.

ua