„Babciowe” może długoterminowo wpłynąć na wzrost gospodarczy, ale nie poprawi polskiej demografii – komentowali goście audycji „Ludzie i Pieniądze”. We wtorek rząd przyjął program „Aktywny rodzic”, który ma pomóc w godzeniu obowiązków rodzicielskich z pracą zawodową.

O nowym programie rządowym i jego potencjalnym wpływie na demografię oraz gospodarkę rozmawiali goście: Sebastian Ptak, współwłaściciel firmy doradczej Happy Birds, oraz Stanisław Szultka, dyrektor Departamentu Rozwoju Gospodarczego w Pomorskim Urzędzie Marszałkowskim. Z ekspertami rozmawiała Iwona Wysocka.

– Program pozytywnie wpłynie na gospodarkę. W długiej perspektywie im szybciej kobiety wrócą na rynek pracy, im szybciej będą zdobywać doświadczenie, awansować, rozszerzać swoje kompetencje, tym bardziej pozytywnie odbije się to na całej gospodarce, czy to dla przedsiębiorstw, czy dla innych instytucji, w których będą pracować – argumentował Stanisław Szultka.

– Stoimy przed takim pytaniem: czy warto to robić? Pewnie tak. Ale czy będziemy mówić znowu, tak jak było przy 500+ czy 800+, że to wpłynie na demografię? Raczej nie, bo na demografię wpływają inne rzeczy, chociażby poczucie bezpieczeństwa długoterminowego dla naszego przyszłego potomstwa – dodawał Sebastian Ptak.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a prezydent podpisze ustawę, wnioski o „babciowe” będzie można składać od października br.

POSŁUCHAJ PROGRAMU: 

raf