Inwestycje w morską energetykę wiatrową i jądrową sprawią, że Pomorze stanie się centrum energetycznym kraju. – Tymczasem centra związane z dostosowaniem kwalifikacji do nowych potrzeb powstaną na południu Polski – alarmuje w audycji Ludzie i Pieniądze Agnieszka Rodak, prezes Rumia Invest Park.
Czy Pomorze ma szansę stać się zagłębiem offshorowym? Zaczyna się walka o pracownika – offshore będzie konkurować o nich z innymi branżami. Skąd brać specjalistów? Między innymi o tym rozmawiali zaproszeni eksperci: Karolina Lipińska, wiceprezes Energa Operator, Agnieszka Rodak, prezes Rumia Invest, Andrzej Bojanowski, prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich AmberExpo, Rozmowę poprowadziła Iwona Wysocka.
– Trochę mnie jednak rozczarowuje podejście Ministerstwa Przemysłu, które rzeczywiście bardzo koncentruje się na tym, żeby osoby odchodzące z górnictwa znalazły zatrudnienie w innych branżach energetycznych i wykorzystały swój potencjał (i to jest dobre), natomiast wiemy już, że wszelkie centra przekwalifikowywania i funduszy na tego typu działania będą mogły być wydawane pod warunkiem wydawania ich w województwie śląskim czy na południu kraju, czyli tam, gdzie ten przemysł kopalny jest bardzo gruntownie osadzony. Podobne centra przydałyby się także w innych miejscach kraju – wskazała Agnieszka Rodak.
Inwestycje związane z polskimi farmami wiatrowymi mają w ciągu kilkunastu najbliższych lat stworzyć około 100 tysięcy miejsc pracy w kraju.
MIESZKANIA DLA PRACOWNIKÓW
Zapewnienie mieszkań przyszłym pracownikom związanym z pomorską energetyką jest jednym z nieoczywistych wyzwań.
– Do realizacji, a później obsługi tych inwestycji będzie potrzeba wielu pracowników, którzy przyjadą z różnych części Polski. Musimy pod to wszystko zapewnić dach nad głową, pewność tego dachu, sposób dostępu tego w akceptowalnej cenie. I niestety Ministerstwo Przemysłu tu zawodzi (bo nie patrzyłbym tylko na samorządy, bo samorządy są gotowe – mają grunty, swoje TBS-y, doświadczenie, potrafią to zrobić). Ale musi ktoś to wspomóc, dlatego że rynkowej transakcji nikt nie udźwignie – mówił Andrzej Bojanowski, prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich Amber Expo.
„KLUCZOWE JEST ZAREŻENIE MŁODYCH LUDZI PASJĄ”
– Polskie firmy, które dzisiaj chciałyby być elementem offshore, mają niskie szanse. Są wypychane przez firmy zagraniczne, które cieszą się większym doświadczeniem, mają przygotowane kadry. Dlatego kluczowe jest wsparcie ze strony rządu. Jeśli chcemy dać szansę polskim firmom, to jest ostatni moment, by to zrobić. Absolutnie kluczowe jest zarażanie młodych ludzi pasją do zielonej energetyki. Dzisiaj te działania są absolutnie niewystarczające. Nie zarazimy dzieci tą pasją i chęcią pracy w tym przemyśle, jeśli nie wejdziemy z nimi w bezpośrednią interakcję. Nie wystarczą klasy patronackie – zaznaczyła Karolina Lipińska.
Same tylko morskie farmy wiatrowe zapewnią nawet 60 procent polskiego zapotrzebowania na prąd. Do 2040 roku wyprodukują 18 gigawatów energii.
POSŁUCHAJ:
raf