Deweloperzy będą musieli podawać w ogłoszeniach cen mieszkań – będzie przewidywać poselski projekt ustawy. Dziś nie jest to obowiązkowe. Co sądzą o tym eksperci?
Gośćmi audycji „Ludzie i Pieniądze” byli Arkadiusz Gasperczyk, wiceprezes trójmiejskiego oddziału firmy ABSL, Izabela Grajek-Czabajska, strateg marki ze Spin PR, oraz Marek Trojanowicz, prezes BrainScan.AI. Rozmawiała z nimi Iwona Wysocka.
„KLIENT POWINIEN BYĆ TRAKTOWANY POWAŻNIE”
– Potrzebne jest wyznaczenie pewnych standardów na poziomie etycznym i ich egzekwowanie – skomentował Gasperczyk. – Klient powinien być traktowany poważnie – dodał.
Grajek-Czabajska porównała sytuację do rynku pracy. – Rynek pracy działa tak samo. Nie muszę wiedzieć, ile zarabia kolega z pracy, ale rekrutując się do firmy, chcę wiedzieć, ile będzie wynosiło moje wynagrodzenie – zaznaczyła strateg marki ze Spin PR.
CENY NIERUCHOMOŚCI NIEWŁAŚCIWIE SKORELOWANE Z WYSOKOŚCIĄ WYNAGRODZEŃ
– Polski rynek nieruchomości działa w dziwny sposób przez najwyższe w Europie kredyty oraz ceny nieruchomości, które są niewłaściwie skorelowane z wysokością wynagrodzeń – przyznał Trojanowicz.
Polski Związek Firm Deweloperskich argumentuje brak cen w ogłoszeniach obawą deweloperów, że potencjalni klienci mogą „automatycznie odrzucić ofertę, uznając cenę za nieadekwatną, bez zrozumienia wartości oferowanej inwestycji”.
Posłuchaj audycji:
mk





