Do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja” trafiło w tym roku ponad 200 młodych mew srebrzystych. Najczęściej ptaki zostały zabrane ze skwerów i podwórek zupełnie niepotrzebnie – przyznaje prezeska Fundacji „Ostoja” Beata Rydelek.
Młode mewy mają to w swojej naturze, że wyglądają na niezgrabne i wymagające interwencji. Ludzie nadgorliwie zabierają je i odwożą do lecznicy. Nad młodymi ptakami z oddali czuwają rodzice i interwencja nie jest potrzebna.
Nad morzem w Sopocie wypuszczono na wolność część mew srebrzystych odchowanych w „Ostoi”. Wydarzenie było okazją do przeprowadzenia akcji edukacyjnej na temat zachowań tych ptaków.
Posłuchaj audycji:
Włodzimierz Raszkiewicz/am