Z Salcią Hałasozmowa o końcu świata i sensie edukacji przyrodniczej

(fot. archiwum prywatne Salci Hałas)

„Nic ja, stara baba, na koniec świata nie poradzę, ale przynajmniej koty będą nakarmione” – stwierdziła idąc nakarmić koty Halina Pigułowa, bohaterka powieści zatytułowanej „Potop”, napisanej przez Salcię Hałas, pisarkę i edukatorkę przyrodniczą.

Takie jest motto rozmowy o rozczarowaniach, które może mieć każda osoba zajmująca się przyrodą. Tak dużo o tym mówimy, a natura jest coraz bardziej zanieczyszczona i zagrożona.

Odtwarzacz plików dźwiękowych

Włodzimierz Raszkiewicz/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj