Artysta niepokorny i nieprzejednany – nie pracowałby ani dla polityków, ani dla kościoła. Pracuje na gdańskiej ASP. Bohaterem audycji z cyklu Artyści był jeden z najbardziej interesujących młodych twórców – grafik, autor filmów animowanych Maciej Salamon. Jeszcze na studiach na Akademii Sztuk Pięknych wydawał z kolegami pismo „Krecha”. Wówczas miała miejsce afera z niby wąglikiem wysłanym pocztą do CSW Łaźnia. Nie odmawia Leszkowi Bzdylowi i „Leonowi” Dziemaszkiewiczowi, kiedy proszą go o stworzenie animacji do spektakli. Odmówiłby współpracy z ludźmi zabijającymi zwierzęta i deweloperami burzącymi stocznię.
W Kolonii Artystów na terenach po stoczniowych prowadził galerię Gablotka, do której zapraszani byli tylko koledzy i koleżanki. Sam jest zapraszany do udziału w wielu międzynarodowych wystawach. Maciej Salamon indywidualną wystawę serigrafii w galerii Żak zatytułował „Boli mnie brzuch”. Boli go zmarnowana Stocznia Gdańska. Wierzy, że głos artysty w słusznej sprawie zostanie wysłuchany.
Śpiewa swoje piosenki i gra na gitarze w zespołach „Gówno”, „Pustostany” i „Nagrobki”.
Autorka audycji Małgorzata Żerwe poznała Artystę pod koniec lat 90. W ramach akcji Piotra Martina siedział w klatce w oliwskim zoo i oglądał przez cały dzień filmy na video.
Posłuchaj audycji „Maćka Salamona boli brzuch”