W legendach przekazywanych z pokolenia na pokolenie można doszukać się opowieści o misjonarzach, którzy po wodzie przechodzili do miejscowości położonych na Półwyspie Helskim. Tym samym robili niesamowite wrażenie na okolicznych mieszkańcach.
Prawdopodobnie ich statki rozbijały się o tzw. „mieliznę rybitwą”, a dojście do brzegu dzięki istniejącym płyciznom było jedyną szansą uratowania życia. Starsi mieszkańcy półwyspu czasami opowiadają o czasach, kiedy przez zatokę chodzili na skróty na drugi brzeg do kościoła i na targ do Gdyni.
Teraz uczestnicy Marszu Śledzia po drodze mijają sieci rybackie zniesione na mieliznę przez sztormy, mierzą się z falami i zimnem, oglądają porzucone wraki w tym łódź podwodną ORP „Kujawiak”, „wyspę” na zatoce i tysiące ptaków zatrzymujących się na mieliźnie.
Popularną „głębinkę” pokonała w tym roku autorka audycji Anna Rębas.
Posłuchaj całego reportażu: