30-lecie Państwowej Straży Pożarnej. „Trudno wyobrazić sobie bez niej bezpieczną Polskę”

(Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

W tym tygodniu weszliśmy na pokład Daru Młodzieży, który wrócił do Gdyni po dwutygodniowym rejsie szkoleniowym. Zapraszaliśmy też na pikniki wojskowe, które odbędą się na Pomorzu. Najpierw jednak przenieśliśmy się na gdańską Ołowiankę, gdzie odbyły się wojewódzkie obchody Dnia Strażaka.

W tym roku przypada 30-lecie Państwowej Straży Pożarnej w obecnym kształcie. O tym, jak zmienia się zawód strażaka, jakie są priorytety i w jaki sposób pożarnicy pomagają swoim kolegom z Ukrainy, z Komendantem Głównym Państwowej Straży Pożarnej generałem brygadierem Andrzejem Bartkowiakiem rozmawiał Sebastian Kwiatkowski.

– Trudno, żebym nie był dumny z naszych polskich strażaków, tym bardziej że stoję na czele tej formacji. Dziękuję Bogu i losowi, że mogę przewodzić tym wspaniałym ludziom. Z całego serca jestem im wdzięczny za ich codzienną postawę. Przez ostatnie dwa i pół roku Państwowa i Ochotnicza Straż Pożarna wykonuje takie zadania, że nawet założycielom tej formacji sprzed 30 lat się to nie śniło – mówił Andrzej Bartkowiak.

– Musimy mieć cały czas otwarte głowy, stale się rozwijać, podejmować nowe wyzwania. Widać, że mamy ogromną kreatywność, potrafimy odnaleźć się w każdej sytuacji. Wykonujemy te specyficzne działania, tak jak było w czasie pandemii, tak jak było w sytuacji na granicy z Białorusią i tak jak jest teraz, przy akcji związanej z pomocą Ukraińcom. Myślę, że dziś trudno sobie wyobrazić bezpieczną Polskę bez straży pożarnej – dodaje.

Na Pomorzu służy ponad 13 i pół tysiąca strażaków, z których 1600 to strażacy zawodowi. W zeszłym roku druhowie wyjeżdżali na akcję średnio co 16 minut. Podjęli prawie 33 tysiące interwencji, z których sześć tysięcy stanowiły pożary.

17 maja prawie 200 strażaków otrzymało odznaczenia i awanse. Uroczyście przekazano też samochód z podnośnikiem dla druhów z Gdyni.

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj