104. rocznica odtworzenia Marynarki Wojennej i podniesienie bandery na ORP Albatros

(fot. Radio Gdańsk/Marcin Lange)

W audycji „Na służbie” wybraliśmy się do Portu Wojennego w Gdyni, gdzie w poniedziałek, przy okazji 104. rocznicy odtworzenia Marynarki Wojennej, podniesiono banderę na nowym niszczycielu min ORP Albatros.

– Nie jest to dobry czas na huczne świętowanie, na radość, ale cieszę się, że to jest czas, kiedy możemy obchodzić podniesienie bandery na kolejnym okręcie, na ORP Albatros – mówił Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

– Niszczyciel min stanowi świadectwo o dostępie do zasobów naturalnych z Norwegii w kontekście utrzymania infrastruktury krytycznej, Baltic Pipe i naszych portów. Również w trakcie tej wojny, którą obserwujemy za naszą wschodnią granicą, jasno widać dowody, jak kluczowe jest utrzymanie bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej i portów właśnie. Drugi okręt typu Kormoran II – ORP Albatros – staje się częścią floty, której zadaniem jest strzec bezpieczeństwa naszego wybrzeża. Ten nowoczesny niszczyciel min będzie służył w szeregach 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Powstanie tych okrętów świadczy o możliwościach współpracy między instytucjami uczestniczącymi w modernizacji Marynarki Wojennej Rzeczpospolitej Polskiej oraz o potencjale polskiego przemysłu stoczniowego, który możemy i będziemy wykorzystywać w unowocześnianiu naszych sił zbrojnych. Jubileusz Marynarki Wojennej Rzeczpospolitej Polskiej jest okazją do oddania honoru wszystkim byłym i obecnym polskim marynarzom, do podziękowania za ich niestrudzoną służbę ojczyźnie. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w budowę siły naszej floty i życzę wytrwałości w dalszych działaniach na rzecz wzmacniania obronności Rzeczpospolitej Polskiej. Niech okręt ORP Albatros dobrze służy naszym marynarzom i skutecznie strzeże bezpieczeństwa morskich szlaków – pisał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w liście odczytanym przez Jacka Siewierę.

W drugiej części mamy ważny komunikat dla mieszkańców Trójmiasta. Rozmawialiśmy też ze strażakiem z nietypowej, bo zaledwie jednej z dwóch takich ochotniczych straży pożarnych w Polsce.

Marcin Lange/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj