Rekordowy sezon wakacyjny na Pomorzu. Tylu turystów nie przyjechało nigdy

DSC 0219

Kończący się sezon turystyczny był dla województwa pomorskiego wyjątkowo udany. – W ubiegłym roku odwiedziło nas 8,5 miliona gości, ten rok jest jeszcze lepszy – mówili zgodnie goście audycji Nie Tylko Metropolia w Radiu Gdańsk. Audycję prowadzili Przemysław Woś i Artur Kiełbasiński. Jego gośćmi byli Krystyna Hartenberger–Pater z Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, Jacek Pauli, burmistrz Skarszew i Włodzimierz Wolski z Lokalnej Organizacji Turystycznej w Ustce.

Kończy się lato i to idealny moment żeby podsumować sezon wakacyjny na Pomorzu. Czy to był rekordowy sezon pod względem liczby turystów na Pomorzu? Goście Radia Gdańsk byli zgodni. Właściciele kwater, hotelarze i restauratorzy powinni być bardzo zadowoleni.

TO MOŻE BYĆ REKORDOWY SEZON

– Latem zawsze jest dużo turystów, ale pracujemy nad wydłużeniem sezonu, by pomorskie było atrakcyjne także jesienią. W ubiegłym roku przyjechało do nas 8,5 miliona osób, ten rok także był bardzo dobry, właściwie jeszcze lepszy. Na Pomorzu widać pozytywną tendencję wzrostową. Na razie czekamy na finalne statystyki, ale myślę, że teraz będzie to 9 milionów turystów – oceniła Krystyna Hartenberger–Pater.

Fot. Radio Gdańsk/Anna Michałowska

SKARSZEWY POMORSKIM CARCASSONNE

Burmistrz Skarszew także pozytywnie ocenia tegoroczny sezon. – Jesteśmy bardzo zadowoleni. Od kilku lat wyłaniamy Skarszewy z mroków historii. Mamy potencjał, by być pomorskim Carcassonne. Postawiliśmy na uwypuklenie zabytków, oprócz tego organizujemy duże imprezy. Wiadomo, nie będziemy mocnym punktem hotelowym, który będzie rywalizował z Malborkiem czy Trójmiastem. Chcemy być weekendowym uzupełnieniem – tłumaczył.

Sezon był udany również w Ustce. Nie popsuło go nawet kapryśne lato. – Jesteśmy przygotowani na każdą pogodę. Oferta Ustki jest bogata, mamy mnóstwo do zaoferowania. Turyści dopisali. Sezon był przede wszystkim rekordowo długi. Właściwie od maja do teraz mamy sporo turystów. Branża jest zadowolona – skomentował Włodzimierz Wolski.


TANIE WAKACJE W TURCJI CZY DROGIE NAD BAŁTYKIEM?

W programie poruszono także temat wysokich cen, które czasami zniechęcają polskich turystów do wypoczywania nad Morzem Bałtyckim. – W tym roku rzeczywiście Polacy nie polecieli do Turcji, ale chodziło o powody bezpieczeństwa. Pytanie, czy jeśli sytuacja w Europie się zmieni, Polacy nadal zostaną na wakacje w kraju. Czy ceny nie powinny być bardziej przystępne? – pytał Artur Kiełbasiński.

– Turyści mocno zwracają uwagę na ceny, które rzeczywiście w porównaniu do Europy są wysokie. Ustka jest jedną z tańszych destynacji, a standardem dorównuje kurortom. Trzeba jednak zastanowić się, co zrobić, żeby ceny na polskim wybrzeżu były niższe – stwierdził Włodzimierz Wolski.

Z kolei Krystyna Hartenberger–Pater zwróciła uwagę, że może rzeczywiście wycieczka do Tunezji czy Egiptu wykupiona w biurze podróży jest tańsza niż wakacje w Polsce, ale już indywidualny wyjazd do Hiszpanii jest dużo droższy. – Pas nadmorski jest droższy niż inne części regionu, ale to i tak taniej niż wyjazd do europejskich ciepłych krajów – dodała.

WALKA O ZAGRANICZNEGO TURYSTĘ

– Polityka europejskich przywódców w sumie zapewniła nam turystów – zauważył Jacek Pauli. – Dopiero wchodzimy w okres pozyskiwania zachodniego turysty. Chcemy pokazać nasze atuty. Mamy wspaniałe plaże, zabytki. To dzisiaj daje efekty. Klient polski będzie wypoczywał w coraz lepszych obiektach, ale będziemy też walczyć o turystę z zewnątrz – zapowiedział w audycji Nie Tylko Metropolia burmistrz Skarszew.

Posłuchaj audycji:

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj