Czy w końcu powstanie linia kolejowa w kierunku Bytowa? „Na tych terenach jest tzw. biała plama”

Od kilku lat mieszkańcy Bytowa marzą o tym, żeby do miasta można było dojechać koleją. Są już plany modernizacji linii 212 od strony Kościerzyny i Lipusza. Lokalni samorządowcy chcą pójść o krok dalej i rozszerzyć ją od Bytowa w stronę Słupska przez okolice Trzebielina i przez Korzybie. O tych marzeniach i planach rozmawialiśmy w audycji Nie tylko Metropolia.

Gośćmi Sylwestra Pięty byli burmistrz Bytowa Ryszard Sylka, starosta powiatu bytowskiego Leszek Waszkiewicz i wójt gminy Trzebielino Tomasz Czechowski

– Marzenia o przywróceniu kolei do Bytowa trwają od lat. Kiedyś miasto posiadało połączenia w czterech kierunkach, dzisiaj nie ma żadnego, ale pojawiło się światełko w tunelu. Mamy nadzieję, że niebawem uda nam się przywrócić połączenie z Lipuszem, a potem dalej z Kościerzyną i Trójmiastem. Myślimy też już dalej, żeby tę linię 212 reaktywować do Korzybia. Jesteśmy przekonani, że ten dłuższy odcinek zagwarantuje rozwój nie tylko tych terenów, przylegających do linii kolejowej, ale również miast kończących, czyli Bytowa i Słupska – mówił Ryszard Sylka.

– Powstanie linii z Lipusza do Bytowa będzie tylko połowicznym rozwiązaniem. Z naszego punktu widzenia będzie to tylko bocznica kolejowa z linii łączącej Kościerzynę z Gdańskiem. Natomiast dojście do Korzybia zapewni takie pełne połączenie i będzie też taką obwodnicą kolejową, łączącą Słupsk z Trójmiastem. Takie rozwiązanie na pewno zapewniłoby spójność komunikacyjną powiatu i dojazd do miejsc pracy dla mieszkańców kilku gmin – dodał Leszek Czechowski.

– Problem dotyczy przede wszystkim niezbyt dobrze rozwijających się gmin. Wykluczenie transportowe powoduje słaby napływ przedsiębiorców. Nie chodzi tylko o produkcję towarów, ale przede wszystkim o to, jak go dostarczyć w każdy zakątek Polski i nie tylko. Rewitalizacja linii będzie również dobra z punktu widzenia ekologicznego – mówił Tomasz Czechowski.

W sprawie rewitalizacji linii kolejowej nr 212 i jej wpisania do strategii zrównoważonego rozwoju transportu do 2030 roku, telefonicznie skontaktowaliśmy się również z członkiem państwowej komisji infrastruktury, posłem – Stanisławem Lamczykiem.

– Trzeba zrobić wszystko, żeby ta linia została zachowana. Na tych terenach jest tzw. biała plama. Jest to teren wykluczenia komunikacyjnego i to wykluczenie trzeba likwidować. I jest to jedno z tych miejsc na Pomorzu, które za wszelką cenę trzeba wpisać do planu zrównoważonego rozwoju – mówił poseł Stanisław Lamczyk.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj