„W moich wierszach jest dużo konkretu”. Rozmowa z Anną Piwkowską o realności w poezji

(Fot. Wikimedia Commons/Mariusz Kubik)

W audycji „Po Pierwsze Wiersze” wracamy do rozmowy z Anną Piwkowską, poetka, eseistką, laureatką wielu nagród, która kieruje działem poezji w Państwowym Instytucie Wydawniczym. Niedawno nakładem SIW Znak ukazał się jej nowy tom wierszy „Furtianie”.

Cała poprzednia część rozmowy (>>>TUTAJ) poświęcona była jednemu tematowi – rymom. W dyskusji padło nazwisko Czesława Miłosza, który jest dla poetki bardzo ważną osobą. W drugiej części Tadeusz Dąbrowski przywołał postać Tadeusza Różewicza i zapytał o miejsce Anny Piwkowskiej w tym poetyckim spektrum.

– Różewicz i Miłosz to rzeczywiście byli tak wielcy poeci, stojący na dwóch różnych biegunach. Można powiedzieć, że poezja polska się troszeczkę spolaryzowała. I tak jedna strona ustawiła się za tradycją różewiczowską, a druga za tą tradycją Miłosza. Bardzo cenię obu poetów, ale również bardzo lubię poezję awangardową. Poeci awangardowi bardzo często dają trochę świeżej krwi poezji. Dobrze jest czasem trochę namieszać w poezji, bo zawsze coś ciekawego z tego wynika. Jednak poezja, która zajmuje się wyłącznie formą, wyłącznie grą słów, wydaje mi się często niekoniecznie sztuką, a bardziej sztuczkami. Coś jeszcze trzeba do niej dodać. Trzeba ją jeszcze jakoś filozoficznie opisać, żeby było wiadomo, o co właściwie chodzi – tłumaczyła.

– W moich wierszach jest dużo konkretu. Zawsze staram się przytrzymać jakiejś realnej chwili. Wiersz, który nie przytrzymuje się konkretu, bardzo często staje się zbyt abstrakcyjny, niejasny, nietrafiający – dodała.

Posłuchaj całej audycji:

ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj