Podobnie jak jego brat, który gościł niedawno w „Podwieczorku Mistrzów”, jest organistą, ale chyba jednak bardziej pianistą. Na szczęście występują również wspólnie. Gościem audycji Konrada Mielnika był Michał Mossakowski.
– Organy nie są mi obce. Od dziecka ten instrument nas otaczał. Nasz tata jest organistą i ta muzyka od zawsze była w naszym domu. On również zbudował organy cyfrowe, które u nas stały. Warunki lokalowe nie pozwalały na instrument piszczałkowy, ale to może się zmienić, bo rodzice przenieśli się do większego domu. Ja wybrałem fortepian, żeby nie robić konkurencji bratu – tłumaczy Michał Mossakowski.
Konrad Mielnik/pb