Wielka Brytania ma nową premier. „Liz Truss musi przekonać do siebie frakcję parlamentarną”

(Fot. Flickr)

Brytyjczycy mają nową szefową rządu. Liz Truss została piętnastym premierem, któremu Elżbieta II powierzyła zadanie stworzenia gabinetu. To trzecia kobieta na tym stanowisku, po Margaret Thatcher i Theresie May. O nowym rządzie Zjednoczonego Królestwa Robert Silski rozmawiał z ekspertem ds. Wielkiej Brytanii doktorem Krzysztofem Łokucijewskim z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku.

– Jeśli mówimy o Partii Konserwatywnej, Liz Truss musi przekonać do siebie ludzi, od których najbardziej zależy, czyli frakcję parlamentarną. W kolejnych pięciu głosowaniach, w lipcu tego roku, zwyciężył jej główny oponent, czyli Rishi Sunak. Zdobył on tych głosów około 20 więcej. Dopiero później, w ramach głosowania wszystkich członków partii konserwatywnej, Liz Truss, już zdecydowanie, przewagą kilkunastu punktów procentowych, wygrała. Jeśli mówimy o partii konserwatywnej, tutaj emocje mogą być różne. Jeśli mówimy o wszystkich wyborcach, skala poparcia była dość duża. Jeśli mówimy z kolei o elektoracie, czyli mieszkańcach Brytanii, należy pamiętać, że ostatnie badania opinii publicznej pokazują 15-punktową przewagę Partii Pracy. Gdyby wybory odbywały się w tej chwili, to wszystko wskazuje na to, że Partia Konserwatywna straciłaby obecny status, a Partia Pracy miałaby bezwzględną większość – zaznaczył dr Łokucijewski.

aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj