Czy są pralki, które rzeczywiście usuwają sierść zwierząt z ubrań i czego pies uczy się w „podstawówce” – o tym rozmawiano w audycji „Psie porady w Radiu Gdańsk”. Jak w każdy wtorek o godz. 11:00 swoim doświadczeniem dzieliła się Agnieszka Kępka, behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny. W poprzedniej audycji specjalistka opowiadała o „psim przedszkolu”, do którego powinny chodzić czworonogi od 12 tygodnia do 6 miesiąca życia. Dla starszych są przeznaczone szkolenia zwane „podstawówką”. – Dolną granicą jest 6 miesięcy, ale proszę tego nie trzymać się kurczowo. Nawet zwierzęta mające 10 lub 12 lat muszą iść na taki kurs. To nie chodzi o psa, ale właściciela! To wy musicie się nauczyć – powiedziała Agnieszka Kępka. W „podstawówce” właściciele uczą się jak zwierzę ma chodzić na smyczy przy nodze w różnych tempach, w biegu lub po schodach. Pies poznaje także różne komendy, np. „zostań”. – Powiem mu „zostań”, zrobię sobie kawę i wrócę, i on siedzi w tym samym miejscu.
Specjalistka podkreśliła, że „podstawówka” powinna trwać ok. dwóch miesięcy i przestrzegała przed sześciomiesięcznymi szkoleniami. – Po dwóch miesiącach macie na pewno efekty, jeśli chcecie z tym psem pracować.
W czasie audycji słuchacze przysyłali SMS-y z pytaniami. Część dotyczyła pralek usuwających sierść. – To tylko chwyt marketingowy, nie usuwa włosów z ubrań w całości. Jeśli bęben załadujemy w połowie to trochę pomaga. Ale cudów nie ma – zacytowała wiadomość prowadząca audycję Hanna Wilczyńska – Toczko. – Dziękuję bardzo, bo ja się dałam na ten chwyt marketingowy w reklamie nabrać – skomentowała Agnieszka Kępka podkreślając, że słuchacze także dzielą się z nią swoją wiedzą.
W tym momencie zaczęło wiele osób przysyłać SMS-y. Większość sceptycznie odnosiła się pralek i radziła używanie np. rolek do czyszczenia odzieży. Były jednak osoby chwalące takie rozwiązanie. – Mamy pralkę już 5 lat. I faktycznie usuwa sierść naszych dwóch koteczek. Zbijana jest w kulki i łatwiutko ja zebrać i wyrzucić. Jeśli ta pralka kiedyś odmówi nam posłuszeństwa, to na pewno taką kupimy po raz kolejny – napisała pani Gosia. Natomiast właścicielka Kiry i Zazy napisał: – Myślę, ze każda pralka z funkcja „PUPIL” będzie dobra i o to można pytać w sklepach AGD. Nie jest to tak, że ta funkcja całkiem spiera sierść i ona znika wraz z odwirowaną wodą, ale zbija się w kłaczek. To jest lepsze, bo sierść nie zanieczyszcza filtrów pralki. Same zbieramy, zwykle z wypranej pościeli, kule sierści. I naprawdę polecam taka pralkę, bo nasza wcześniejsza pralka wcale nie radziła sobie z sierściuchą naszej Kiry i Zazy.
– Fajnie się dzielić takimi informacjami, bo skoro jesteśmy w gronie ludzi, którzy kochają zwierzęta i tak na prawdę nie przeszkadza nam włos kota, ale jakby było urządzenie, które nam może pomóc, to czemu nie – dodała z uśmiechem Agnieszka Kępka. W czasie audycji pojawiły się także porady dotyczące konkretnych ras psów, np. jamników i labradorów oraz sposoby oswajania psa z odkurzaczem.
Posłuchaj audycji, którą nadawaliśmy na żywo