Pomóż psu lub kotu przeżyć Sylwestra. Porady Agnieszki Kępki w Radiu Gdańsk

Huki i błyski w Sylwestra potrafią tak zestresować zwierzęta, że mogą dostać zapaści lub zerwać się ze smyczy w czasie spaceru. Międzynarodowy sędzia kynologiczny, behawiorystka Agnieszka Kępka radziła w Radiu Gdańsk, jak nie dopuścić do traumy. – Małe psy i małe koty zazwyczaj w ogóle się nie boją huków, wystrzałów i poświaty, która idzie od nich. I my myślimy, że nam się tak trafiło. Ale wszystko jest do czasu – mówiła Agnieszka Kępka. – Są zwierzęta, których to nie interesuje do końca życia, ale to są wyjątki.

SPACER W SYLWESTRA TYLKO ZE SMYCZĄ

– Nie zmuszajmy psów do chodzenia na spacery w tę jedną noc. Nie wystawiajmy ich na balkony, żeby popatrzyły na fajerwerki. Niech się coś wydarzy i przestanie się im to podobać. A wtedy jest horror – opowiadała behawiorystka. Jej zdaniem w Sylwestra należy wychodzić jedynie na krótki spacer, podczas których pies załatwi jedynie swoją potrzebę fizjologiczną. – Koniecznie na smyczy!

„TURBODOŁADOWANIE”

Psy potrafią panikować. – Uciekają, zaszywają się w najgłębsze kąty, trzęsą się i mają obłęd w czach. Czasem biegną bez smyczy kompletnie nie wiedząc gdzie, a włączają sobie tzw. piąty bieg, turbodoładowanie. On ucieknie i nie potrafi wrócić. Normalnie pies wraca, ale po takiej traumie nie potrafi – przestrzegała behawiorystka.

Jeśli zwierzę ucieknie, należy w pierwszej kolejności obdzwonić wszystkie okoliczne schroniska. – Pies w przerażeniu może przebiec wiele kilometrów, na przykład z Trójmiasta do Starogardu Gdańskiego. Proszę nie mówić, żeby zadzwoniono do Państwa, jak się znajdzie. Wy dzwońcie i dowiadujcie się, czy się odnalazł.

NIE STRESOWAĆ ZWIERZĘCIA

Kiedy pies zostanie w domu, należy zasłonić okna. – Jeśli nawet są wystrzały, to są one wtedy inaczej widziane. Właściciele nie mogą stresować zwierzęcia swoim zachowaniem. – My mamy być uśmiechnięci, zadowoleni. Jeśli pies przerażony spojrzy na nas, to pomyśli, że dlaczego ma się stresować, skoro mój pan jest zrelaksowany.

Uspokajanie psa ma odwrotny skutek, zdarzają się nawet zapaści. – Jeśli pies się schowa, to z uśmiechem do niego podchodzimy i zakrywamy to miejsce przewiewnym materiałem. Ma być tam ciemno i cicho. Chce wejść pod łóżko lub wskoczyć do wanny – pozwolić mu na to i do niczego nie zmuszać, nie zaczepiać. Wyłożyć, np. wannę kocem i przykryć prześcieradłem.

ŚRODKI USPOKAJAJĄCE

Weterynarze radzą, aby każdy właściciel zwierzęcia udał się ze swym pupilem do lekarza, bo tylko w ten sposób można profesjonalnie dobrać środki uspokajające. – Jeśli pies ma padaczkę, która jeszcze się nie ujawniła, to nie każdy lek można podać – ostrzegała Agnieszka Kępka.

Nie wolno zwierzętom podawać relanium. – 80. procent psów po tym środku jest pobudzonych, a nie uspokojonych. Nie podajemy psychotropów, chyba, że tak zdecyduje weterynarz.

Leki uspokajające należy dodawać do karmy zwierzętom przez trzy dni przed Sylwestrem, zwiększając stopniowo liczbę dawek z dwóch do trzech. Ostatnią należy podać o godz. 22:00 w Sylwestra. – Ale podkreślam, że wolno podawać leków na własną rękę. Weterynarz zna skład leku, zna nasze zwierzę. I wie, który skład będzie dobry.

ZWIERZĘ SAMO W DOMU

Agnieszka Kępka zachęcała, aby nie zostawiać psa lub kota bez opieki. Jeśli jednak ktoś wybiera się na zabawę, to powinien zostawić w domu włączony telewizor. – Wyjątkowo nie zachęcam do słuchania Radia Gdańsk, bo konieczny jest obraz z telewizora i emitowane przez to urządzenie światło. I oczywiście zasłaniamy okna.

Na początku audycji gościem był dyrektor gdańskiego zoo Michał Targowski, który opowiadał o swoich psach. Obecnie w domu ma beagle`a, wcześniej były to jamniki. – Żonę poznałem przez jamnika – zdradził Michał Targowski.

Posłuchaj audycji

Marzena Bakowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj