Agnieszka Kępka apeluje: „Ludzie, błagam Was! Nie kupujcie automatycznych smyczy”

– Ludzie, błagam, nie kupujcie smyczy automatycznych. Taka smycz jest potrzebna tylko wtedy, kiedy chcemy, żeby pies nas nie słuchał, biegał gdzie chce lub żeby był agresywny- mówiła w Radiu Gdańsk Agnieszka Kępka, behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny.

Audycję Psie Porady prowadziła Hanna Wilczyńska-Toczko. Tematem była wyprawka dla psa i kota. – Smycz automatyczna pomaga wychować psa dominanta i przywódcę. Od małego go szczujecie. Ta sierota po prostu uczy się awantur. Dlatego pamiętajcie, aby wybierać normalne smyczki. Ideałem jest taka, która ma trzy kółka i karabinek. Mamy wtedy smycz krótką, średnią i długą, ale nie jest to ten straszny automat – apelowała w Radiu Gdańsk Agnieszka Kępka.

OBROŻA NIE TAKA ZŁA

Wiele psiarzy to zwolennicy szelek dla psów. – Na szyjkę kupujemy też normalną obróżkę zapinaną na dziurki jak w pasku. Jeśli chodzi o szelki, szczeniakom raczej nie zakładamy, bo mogą nabawić się choroby stawów. Ogólnie małym rasom polecam szelki, ale warto pamiętać, że jeśli od małego nauczymy psa, że nie może ciągnąć na spacerze, później też nie będzie tego robił – radziła specjalistka.

MIĘKKIE LEGOWISKO

Jeśli już zdecydujemy się na psa, pierwszym krokiem powinno być kupno odpowiedniego legowiska dla naszego czworonoga. – W zależności jakiej rasy jest piesek, młody czy stary, każdy lubi inne legowisko. W sumie wszystkie psy lubią miękkie, puszyste i ciepłe legowiska, nie ze skóry czy skaju. Ważne jest też, by z trzech stron był taki wałeczek, który powoduje, że legowisko jest wyższe. Psy lubią się wtulać, widzimy to na przykład gdy leżą z nami w łóżku przy naszych nogach. Są też rasy, na przykład pudle, które uwielbiają budki. To samo dotyczy psów po przejściach, na przykład ze schroniska. Dla nich budka będzie w sam raz – tłumaczyła Agnieszka Kępka.

– Do tego wszystkiego zawsze warto kupić za grosze zwykłe kocyki polarowe. Psy uwielbiają je układać, kopać, kręcić się w nim – dodała ekspertka.

JAK DOBRAĆ LEGOWISKO?

Zamiast kupować małe legowisko dla szczeniaka i po chwili wymieniać je na nowe, behawiorystka radzi, by od razu wybrać docelowe. – Ogólnie jestem za tym, by kupować docelowo takie legowisko, jakie pies ma mieć jako dorosły. Jak to sprawdzić? Zwierzak leżący na boku powinien mieć wyciągnięte łapy i ma się tam swobodnie mieścić. Malutki szczeniak zaplącze się na początek w koc, a potem duże legowisko będzie dla niego odpowiednie.

IDEALNE LEGOWISKO TO TRUDNA SPRAWA

Wiele osób zastanawia się, dlaczego ich psy rozszarpują legowiska. – Odruchowo kupujemy nowe legowisko z mniej więcej tego samego materiału. A prawdopodobnie są tam rzeczy, których pies nie toleruje: chemia czy dodatki do koloru. Często lepiej położyć mu gruby kocyk i zobaczyć co się stanie, a jeśli zmieniać to na taki z zupełnie innej faktury. To jest metoda prób i błędów.

ZABAWKA JEST PO TO, BY SIĘ BAWIĆ

Agnieszka Kępka radziła też, jakie zabawki kupować dla swojego czworonoga. – Wybierajcie te, na które możecie sobie pozwolić. Trzeba tylko sprawdzi, żeby nie były to chińskie zabawki ze sztucznego tworzywa. Problem jest w tym, że nie wystarczy kupić zabawkę, trzeba się jeszcze z psem czy kotem bawić. Prosta zasada: jeśli kupujecie ileś zabawek, nie rzucajcie im wszystkich od razu na podłogę. Jedna, góra dwie. Za kilka dni zmieńcie na inne.

NATYCHMIAST SIĘ ZE MNĄ BAW

– Pies bardzo szybko wykorzystuje zabawki przeciwko nam. On widzi, że jesteśmy szczęśliwi, kiedy on też jest zadowolony. Bierze zabawkę i przychodzi do nas. A w jego oczach widać: „A teraz zrobisz, co ci każę. Natychmiast się ze mną baw”. Zabawki tak naprawdę są po to, żeby wyćwiczyć domowników – dodała specjalistka w Radiu Gdańsk.

Posłuchaj audycji:

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj