Bestialsko zabił psa, bo ten zagryzł kurę biegającą po podwórku. Zbrodnię widzieli goście gospodarstwa turystycznego w Straszynie. Teraz wyrok gdańskiego sądu na pierwszej stronie publikuje Dziennik Bałtycki. – To precedens. Wreszcie morderca niewinnego zwierzęcia jest właściwie ukarany – skomentowała w Radiu Gdańsk behawiorystka Agnieszka Kępka.
Dziennik Bałtycki na pierwszej stronie opublikował wyrok z 15 grudnia 2015 roku w sprawie mordercy, który w szczególnie okrutny sposób zabił owczarka niemieckiego. Zrobił to za pomocą wideł i siekiery na oczach matki i córki, które przyjechały do gospodarstwa agroturystycznego w Straszynie. Tłumaczył, że zabił psa, bo ten zagryzł kurę biegającą po podwórku.
Mężczyzna pięć miesięcy spędzi w więzieniu. Musi też zapłacić grzywnę w wysokości tysiąca złotych na rzecz OTOZ Animals. Czy ten wyrok odstraszy ludzi, którzy znęcają się nad zwierzętami? O precedensowej sprawie z Agnieszką Kępką rozmawiał Tomasz Olszewski.
DZIĘKUJĘ SĘDZIEMU
– To dowód, że nie możemy przechodzić obojętnie. Gdyby ktoś tego nie zgłosił, nie byłoby sprawiedliwego wyroku, czyli bezwzględnego więzienia. Dziękuję sędziemu, który wreszcie zechciał ukarać we właściwy sposób mordercę niewinnego zwierzęcia. Mam nadzieję, że to będzie ostatnia taka sprawa. Frustracja, brak własnej wartości – chyba z tego powodu odreagowują tacy ludzie – skomentowała behawiorystka Agnieszka Kępka.