– Nieważne czy maleńka chihuahua czy 70-kilogramowy bernardyn – każdego psa warto przeszkolić w zakresie podstawowego posłuszeństwa – zapewniały behawiorystka Agnieszka Kępka oraz Alicja Makowiec, asystent szkolenia psów.
Audycję prowadził Tomasz Olszewski.
PSIA OGŁADA
– Ważne, żeby pies nie ciągnął, żeby można było puścić go luzem i aby wrócił do właściciela. To są rzeczy, które każde zwierzę powinno wiedzieć – mówiły specjalistki. – Zdecydowanie łatwiej żyje się z pupilem, który ma taką ogładę przydatną na co dzień.
INSTYNKT STRÓŻA
Ekspertka polecała szkolenie obrończo-stróżujące. – Niektórzy się go boją, bo myślą, że w wyniku szkolenia jego pies stanie się agresorem i mordercą. To ogromny błąd. Instynkt stróżowania i bronienia swego mienia odezwie się w zwierzęciu prędzej czy później. Ważne, aby zauważyć go i pokierować tak, by pupil wiedział, w jakich sytuacjach można faktycznie bronić właściciela, a kiedy nie. Taki kurs uczy rozpoznawać zagrożenie i je wyeliminować.
– Każdy spacer powinien być połączony z pracą. Dajmy zwierzęciu choćby gazetę czy portfel do pyska. Nie chodzi o to, żeby było to ciężkie, tylko aby pies dostał zadanie: nie rozerwał, nie zjadł, nie odłożył, ale doniósł w całości do domu.