Pies często wysyła do nas sygnały, a my rozumiemy je opacznie. My również mówimy do psa w taki sposób, że on nie jest w stanie nas zrozumieć. Kotom natomiast trzeba dać święty spokój – nie można na nie krzyczeć, nie mówmy do nich rozkazującym tonem, tylko prośmy.
My, ludzie, używamy bogatego języka. Na wiele różnych sposobów wołamy pupila, gdy chcemy, aby do nas przyszedł. To dla psa przekleństwo. Pies jest prostolinijny, nie róbmy w jego głowie zamętu.